Błogosławiony Jan Paweł Wielki

Tłumy, tłumy, tłumy. Jeśli ktoś miał wątpliwości jak świat sześć lat po śmierci postrzega Jana Pawła Wielkiego, teraz powinien się już ich pozbyć. Zadziwiające, jak powszechne jest wśród wierzących przekonanie, że w osobie papieża Polaka spotkali świętego.

A gdy papież ogłosił oficjalnie, że Jan Paweł Wielki jest już uznany za błogosławionego, i że jego wspomnienie obchodzone będzie 22 października, na placu wybuchły prawdziwe entuzjazm i radość. Rozległy się gromkie oklaski, a nad placem  długo powiewały flagi. Może dlatego potem poproszono wiernych w kilku językach, by do końca Mszy już tak ostentacyjnie nie okazywali swojego entuzjazmu. Co oczywiście nie przeszkodziło zgromadzonym pod koniec Mszy znów trochę pomachać. Ale wtedy zrobiło się biało-czerwono. Spełniło się oczekiwanie. Spełniło się to, o czym ogromna większość wierzących była  przekonana od dawna: Jan Paweł II był człowiekiem świętym.

Bardzo wzruszającym momentem celebracji było umieszczenie na ołtarzu relikwii Jana Pawła Wielkiego. Umieszczoną w relikwiarzu ampułkę z krwią Błogosławionego przyniosła do Benedykta XVI siostra Tobiana, ta która przez wiele lat posługiwała papieżowi w jego watykańskim mieszkaniu. A na ołtarzu ustawiła ją s. Marie Simon-Pierre, ta, która za jego wstawiennictwem doznała niezwykłej łaski uzdrowienia z choroby Parkinsona.

 „Już sześć lat minęło od dnia, w którym zebraliśmy się na tym Placu, aby celebrować pogrzeb papieża Jana Pawła II. Ból utraty był głęboki, ale jeszcze większe było poczucie jakiejś ogromnej łaski, która otaczała Rzym i cały świat: łaski, która była owocem całego życia mojego ukochanego Poprzednika, a szczególnie jego świadectwa w cierpieniu” – zaczął homilię papież. „Już tamtego dnia czuliśmy unosząca się woń świętości, a Lud Boży na różne sposoby okazywał swoją cześć dla Jana Pawła II. Dlatego chciałem, aby – przy koniecznym poszanowaniu prawa Kościoła – jego proces beatyfikacyjny przebiegał w sposób możliwie najszybszy. I oto nadszedł oczekiwany dzień; przyszedł szybko, ponieważ tak podobało się Bogu: Jan Paweł II jest błogosławiony” - powiedział. Po tych słowach brawa rozległy się nie tylko na Placu świętego Piotra, ale także w centrum prasowym, gdzie Benedykta XVI słuchali dziennikarze z różnych krajów.

Znamienne, że papież przypomniał też w homilii ten fragment testamentu Jana Pawła II, w którym odniósł się on do Soboru Watykańskiego II. „Pragnę raz jeszcze wyrazić wdzięczność Duchowi Świętemu za wielki dar Soboru Watykańskiego II, którego wraz z całym Kościołem – a w szczególności z całym episkopatem – czuję się dłużnikiem – czytał Benedykt XVI. „Jestem przekonany, że długo jeszcze dane będzie nowym pokoleniom czerpać z tych bogactw, jakimi Sobór dwudziestego wieku nas obdarował. Jako biskup, który uczestniczył w soborowym wydarzeniu od pierwszego do ostatniego dnia, pragnę powierzyć to wielkie dziedzictwo wszystkim, którzy do jego realizacji są i będą w przyszłości powołani. Sam zaś dziękuję Wiecznemu Pasterzowi za to, że pozwolił mi tej wielkiej sprawie służyć w ciągu wszystkich lat mego pontyfikatu". „Ale o jaką sprawę chodzi? – ciągnął Benedykt XVI. „Chodzi o to samo, co Jan Paweł II wyraził już podczas swej pierwszej uroczystej Mszy świętej na placu św. Piotra w niezapomnianych słowach: „Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!". To, o co nowo wybrany Papież prosił wszystkich, sam wcześniej uczynił: otworzył dla Chrystusa społeczeństwo, kulturę, systemy polityczne i ekonomiczne, odwracając z siłą olbrzyma – siłą, którą czerpał z Boga – tendencję, która wydawała się być nieodwracalna”

Po zakończeniu Eucharystii Benedykt XVI jako pierwszy poszedł oddać cześć wystawionym w Bazylice św. Piotra relikwiom – tak, teraz już relikwiom – Jana Pawła Wielkiego. Po nim zrobili to kardynałowie i inni wielcy Kościoła i świata. A potem uczcić je będą mogli wszyscy wierni.

Cóż powiedzieć? Najlepiej chyba to, co się stało podsumowuje ostatni fragment homilii Benedykta XVI: Błogosławiony jesteś umiłowany Papieżu Janie Pawle II, ponieważ uwierzyłeś. Prosimy, byś nadal umacniał z nieba wiarę Ludu Bożego. Amen”

Tak. Niech tak się stanie. Amen.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama