Rozmowa, która nawraca

O tym, jakim rozmówcą jest Benedykt XVI, przemianie duchowej pod wpływem rozmów z papieżem i odbiorze „Światłości świata” w mediach z Peterem Seewaldem rozmawia Stefan Sękowski.

 

Był Pan zaskoczony reakcjami na „Światłość świata”? 
– Było dla mnie jasne, że książka będzie miała szeroki wydźwięk. W końcu to pierwszy tego rodzaju wywiad. Nigdy wcześniej żaden papież tak otwarcie i swobodnie nie wypowiadał się w osobistej rozmowie na temat krytycznych pytań i problemów naszych czasów. Człowiek, który tu mówi, jest w kóncu przywódcą największej wspólnoty religijnej, do której należy 1,2 mld wiernych, wikariuszem Chrystusa na ziemi, jak nazywa się go w katolicyzmie. Papież może nam pomóc znaleźć orientację w świecie, w którym tak często ślepi prowadzą ślepych. Ta książka to przesłanie dla świata i Kościoła. 

Czy były tematy, które były dla papieża ważniejsze niż inne? A może były tematy, których nie chciał poruszać? 
– Papież Benedykt XVI całkowicie pozostawił mi konstrukcję wywiadu i nie podejmował się oceniania tematów. Na pewno mniej istotne było dla niego przedstawienie swoich osobistych osiągnięć. Być może także zakres pytań, które w ubiegłych dziesięcioleciach zostały przedyskutowane aż do przesady, jak na przykład celibat. Ponadto Benedykt XVI nie jest moralistą. Jednak nie odmówił odpowiedzi na żadne z moich pytań, odpowiedział na wszystkie otwarcie i samokrytycznie. Poza tym słowa, które wypowiedział, pozostawił w tekście i wprowadził jedynie drobne korekty tam, gdzie za konieczne uważał rzeczowe doprecyzowanie.

Książka dotyka wielu tematów – osobistego spojrzenia papieża na jego pontyfikat, sekularyzację, skandale seksualne, ekologię, ekumenizm, ponowne przyjście Chrystusa i wiele innych. Jednak media skupiły się głównie na odpowiedziach na pytania dotyczących prezerwatyw, i nawet je przekręciły. 
– Kościół i seks to dla dużej części mediów chwytliwe tematy. Można było oczekiwać, że akurat pytanie o prezerwatywy trafi na nagłówki. Papież rzeczywiście mówi coś, czego do tej pory w ten sposób z jego ust nie słyszano, nawet jeśli nie głosi nowej nauki moralnej Kościoła katolickiego. Ale może dzięki temu świat w większym stopniu zwróci uwagę na jego słowa, że w walce z AIDS prezerwatywy nie są rozwiązaniem. Są przecież wszędzie, a liczba zarażeń znacząco przez to nie spada. Z drugiej strony właśnie na katolickich terenach Afryki jest ich najmniej. 

Jednak to nie jest sedno książki. 
– W „Świetle świata” rozmawiamy o kryzysie Kościoła, ale także o dramatycznych problemach społeczeństwa. Myślę, że istnieje coś takiego jak centralny przekaz całej rozmowy, główny cel papieża, który ciągnie się przez całą książkę. To wielka przestroga przed utratą przez świat prawdy i zatruciem myślenia. Gdy Bóg zostanie odrzucony, Bóg, który nas zna i do nas mówi, tracimy podstawy cywilizowanego bytu. Wielkim zadaniem chwili dla Kościoła jest na nowo ukazać pierwszeństwo Boga. Ważne jest, byśmy zdali sobie sprawę z naszego położenia i zauważyli, że stoimy przed zmianą perspektywy, która 

Peter Seewald (ur. 1954 r.) Niemiecki dziennikarz. Wychowany w rodzinie katolickiej w Bawarii. W młodości pod wpływem lewicowego pokolenia ’68, porzucił wiarę. Pracował m.in. w tygodnikach „Der Spiegel” i „Stern”. Przeprowadził dwa wywiady-rzeki z kard. Ratzingerem: „Sól ziemi” oraz „Bóg i świat”. Dzięki temu odnalazł wiarę. Właśnie ukazuje się w Polsce rozmowa z Benedyktem XVI – „Światłość świata”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama