Co ciekawe decyzja w tej sprawie nie należy do papieża, leży po stronie Szwajcarii.
Gwardia Szwajcarska jest jednostką policyjną (nie wojskową), która od pięciu wieków działa w Watykanie, stanowiąc gwardię papieską. Powołał ją w 1506 r. papież Juliusz III. Kandydaci do tej formacji muszą spełniać określone warunki: być Szwajcarami, praktykującymi katolikami, mierzyć nie mniej niż 174 cm wzrostu, stanu wolnego i w wieku od 19 do 30 lat. Musi być również zdrowy, a przede wszystkim być mężczyzną.
Ostatni z warunków ma zostać wkrótce zniesiony. Jak podaje za gazetą "Tagesanzeiger" RMF24 za rekrutację do Gwardii odpowiada państwo szwajcarskie i każdego roku powinno znaleźć się ok 30-35 nowych rekrutów. W ostatnich latach jest jednak z nimi problem. W związku z tym Gwardia ma się otworzyć na kobiety. Według szwajcarskiego dziennika kobiety już od jakiegoś czasu dopytują o możliwość wstąpienia do papieskiej formacji, a decyzja w tej sprawie leży po stronie Szwajcarii, a nie Watykanu.
W Watykanie trwa obecnie przebudowa koszarów Gwardii. Mają powstać nowe pomieszczenia przeznaczone dla gwardzistek.
W 2004 roku pojawiła się już informacja o zamiarze przyjmowania do Gwardii kobiet, wtedy był to jednak primaaprillisowy żart Radia Watykańskiego. Jednak już w 2009 r. nowowybrany dowódca Gwardii Szwajcarskiej Daniel Anrig w wywiadzie dla włoskiej telewizji we wtorek nie wykluczył, że w przyszłości będą w niej służyć kobiety. Była to wypowiedź rewolucyjna w porównaniu ze stanowiskiem jego poprzednika, który deklarował kategorycznie: "Nigdy żadnej kobiety w Gwardii".
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.