Zostaliśmy stworzeni do przyjęcia i dawania miłości – słowa te przypomniał Benedykt XVI podczas krótkiego spotkania z brytyjską młodzieżą przed westminsterską katedrą w Londynie. Papież zapewnił młodych Brytyjczyków o swojej modlitwie, aby ich „życie przyniosło obfite owoce dla wzrostu cywilizacji miłości”.
Jest to przesłanie, którym pragnę podzielić się dzisiaj z wami. Proszę was, abyście każdego dnia spoglądali wgłąb swych serc, aby znajdować źródło pełnej prawdziwej miłości. Zawsze jest tam Jezus, spokojnie czekający na nas, abyśmy się w Nim wyciszyli i słuchali Jego głosu. W głębi waszych serc wzywa was, abyście spędzali czas z Nim na modlitwie. Ale ten rodzaj modlitwy, prawdziwej modlitwy, wymaga dyscypliny; wymaga znalezienia czasu na codzienne chwile milczenia. Często oznacza to czekanie, aby Pan przemówił. Nawet wśród krzątaniny i napięć naszego codziennego życia potrzebujemy miejsca na milczenie, ponieważ to w milczeniu znajdujemy Boga i w milczeniu odkrywamy nasze prawdziwe „ja”. A odkrywając nasze prawdziwe „ja” odkrywamy szczególne powołanie, jakie Bóg daje nam w celu budowania Jego Kościoła i odkupienia naszego świata.
Serce mówi do serca. Tymi słowami, płynącymi z mego serca, drodzy młodzi przyjaciele, zapewniam was o swych modlitwach za was, aby wasze życie przyniosło obfite owoce dla wzrostu cywilizacji miłości. Proszę was również, abyście się modlili za mnie, za moją posługę jako Następcy Piotra oraz za potrzeby Kościoła na całym świecie. Na was, na wasze rodziny i waszych przyjaciół przywołuję serdecznie Bożego błogosławieństwa mądrości, radości i pokoju.
P
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.