Po Mszy papież spotkał się przed westminsterską katedrą z brytyjską młodzieżą. W krótkim przemówieniu nawiązał do hasła swojej podróży apostolskiej: „Serce mówi do serca”. „W ciągu tych kilku chwil, gdy jesteśmy jeszcze razem, pragnę przemówić do was z mego własnego serca i proszę was o otwarcie waszych serc na to, co mam do powiedzenia” – prosił.
Pełna treść papieskiego przemówienia
Benedykt XVI przypomniał, że wszyscy zostaliśmy stworzeni do miłości. „O tym właśnie wspomina Biblia, gdy pisze, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga: zostaliśmy stworzeni do poznania Boga miłości, Boga, który jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym oraz do znalezienia naszej najwyższej pełni w tej boskiej miłości, która nie ma początku ani końca” – mówił.
Ojciec Święty wezwał „do dziękowania Bogu za miłość, którą otrzymaliśmy z naszych rodzin, od naszych przyjaciół, naszych nauczycieli i tych wszystkich ludzi w naszym życiu, którzy pomogli nam przekonać się, jak cenni jesteśmy w ich oczach i w oczach Boga”.
Benedykt XVI przestrzegł młodych Brytyjczyków przed egoizmem, zawiścią i pychą. Przywołał przykład bł. Matki Teresy z Kalkuty, wielkiej Misjonarki Miłości, która przypominała, że „dawanie miłości, czystej i szlachetnej, jest owocem codziennych decyzji”.
Papież wezwał młodych ludzi, aby pamiętali o codziennej modlitwie. Zaznaczył, że prawdziwa modlitwa wymaga dyscypliny i znalezienia czasu na codzienne chwile milczenia.
„Często oznacza to czekanie, aby Pan przemówił. Nawet wśród krzątaniny i napięć naszego codziennego życia potrzebujemy miejsca na milczenie, ponieważ to w milczeniu znajdujemy Boga i w milczeniu odkrywamy nasze prawdziwe «ja». A odkrywając nasze prawdziwe «ja» odkrywamy szczególne powołanie, jakie Bóg daje nam w celu budowania Jego Kościoła i odkupienia naszego świata” – zachęcał Benedykt XVI.
Kończąc wystąpienie, papież zapewnił młodych Brytyjczyków o swojej modlitwie, aby ich „życie przyniosło obfite owoce dla wzrostu cywilizacji miłości”.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.