PONIEDZIAŁEK — 20.VI. 1983 - Poznań i Katowice
Poznań przywitał Papieża piękną słoneczną aurą i morzem wspaniałych dekoracji. Wysoko w górą wznosiły się krzyże, obrazy i sztandary. Były i transparenty, m. in. z Wybrzeża [Art. 17, pkt. 4 dekretu o stanie wojennym 2 12.XII.1981 r. (Dz. U. nr 29, poz 154)]. I napis: „Witaj nadziejo"! Obok ołtarz — przykryty białą zasłoną — portret przyszłej Błogosławionej. I wreszcie potężny śpiew: Chrystus Wodzem", a potem — „Tu es Petrus".
W imieniu wiernych archidiecezji witał Papieża i przybyłych z nim Prymasa i biskupów metropolita poznański, ks. abp Jerzy Stroba. Wspomniało tutejszych, przeszło tysiącletnich korzeniach polskiej państwowości i polskiego katolicyzmu. Również — o wielkopolskiej młodzieży, starającej się zawsze brać za wzór postawę dzieci
z Wrześni.
Ale oto rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem Papieża — kulminacyjna uroczystość poznańskiego dnia, będąca szczególnie wielkim świętem dla Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego: ba ty fikać ja założycielki ich zgromadzenia. Kard Macharski, abp Stroba i o. Molinari z rzymskiego Gregorianum, zarazem postulator generalny, kierują do Papieża prośbę w imieniu Sióstr Urszulanek, by zaliczył sługę Bożą Julię, noszącą zakonne imię Urszula, w poczet błogosławionych.
Przypomina się życie Matki Urszuli, która umiała prawdziwie jednoczyć się z tajemnicą Krzyża i zarazem nieść ludziom uśmiech Boga, Przypomina się rodzinę Ledóchowskich, w której tak silnie łączono wartości religijne i narodowe. To organiczne zespolenie służby dla Boga i dla kraju określało również postawę Matki Urszuli.
Papież — przychylając się do prośby Ludu Bożego, popartej dowodami pełnego cnót życia Matki Urszuli, a także cudów, jakie już dokonały się za jej wstawiennictwem, wygłosił formułę beatyfikacji, po czym odsłonił portret Szarej Urszulanki. Rozległy się oklaski. Radość obecnych była tym większa, że to przecież pierwsza na polskiej ziemi beatyfikacja; wszystkie poprzednie odbyły się w Rzymie. Radośnie rozbrzmiewała, więc pieśń „Chwała na wysokości". A potem także inne pieśni, a wśród nich — śpiewana modlitwa: za kraj, za rodziny, za uchronienie Papieża od niebezpieczeństw, wreszcie — za błogosławieństwo dla jego pielgrzymki w Polsce,
Przemówił Piotr naszych czasów, polski Piotr, powtarzając na wstępie homilii wyznanie Szymona Piotra: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Powtórzył przedtem te słowa w Rzymie, rozpoczynając swoją posługę na Piotrowej Stolicy. W Poznaniu miały one jednak szczególną wymowę. To przecież miejsce, w którym wyznanie to .najdawniej było wypowiadane na ziemiach piastowskich. Papież mówił:
Zdaje sobie sprawę, że miejsce, na którym słoje, odegrało podstawową rolę nie tylko w historii państwa i kultury polskiej. Katedra pad wezwaniem .św.. Apostołów Piotra i Pawła świadczy o tym, że od początku Kościół na tej ziemi piastowskiej i w całej Polsce związał się z Rzymem. Z Rzymem — me tylko jako stolicą Piotra, ale także — juko ośrodkiem kultury.
Nawiązując do słów Stwórcy: Rośnijciei rozmnażajcie się i czyńcie sobie ziemię poddaną — Papież mówił dalej o tradycji głębokiego związania z ziemią, tradycji racjonalnej uprawy roli i tradycji organizacji społecznej, które zabezpieczały polski stan posiadania.
Następnie Ojciec Święty przypomniał encykliki, odnoszące się do pracy, zwłaszcza słowa traktujące o pracy na roli w encyklice „Mater et magistra" swojego poprzednika — sługi Bożego Jana XXIII. Także — wypowiedzi Prymasa Wyszyńskiego, który niejednokrotnie podkreślał znaczenie rolnictwa, łączności człowieka z ziemią. Przytoczyłzdanie zmarłego Prymasa z 2 IV 1981 r., zwrócone do przedstawicieli Solidarności Wiejskiej": „Jeżeli ziemia jest porośnięta trawą, to najostrzejsze wichry nie wywieją jej łatwo; choćby była piaszczysta... Życzą wam, rolnicy całej Ojczyzny — powiedział Papież — abyście te słowa Prymasa Tysiąclecia przechowali w pamięci, jako testament wielkiego Polaka.
Dalsze zdania homilii poświęcone zostały błogosławionej Urszuli — wielkiej postaci Kościoła w Polsce. I znów — przypomnienie Piotrowego wyznania: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga,,, Te słowa powtarza katolicki Poznań szczególnie od czasu odzyskania niepodległości w 1918 roku, kiedy był również siedzibą prymasa Polski. Wyznanie Piotrowe wyraziło się w dziejach miasta poprzez budowę pomnika Najświętszego Serca Jezusowego. Pomnik ten — jako wyraz dziękczynienia za odzyska* nie niepodległości — został zniszczony przez najeźdźcę w czasie II wojny światowej. Dziś na tym miejscu stanęły dwa krzyże, na pamiątkę ofiar z 1956 roku. Z różnych motywów — ze względu na dawniejszą i bliższą przeszłość — to miejsce czczone jest przez społeczeństwo Poznania i Wielkopolski. Pragnę więc i ja również uklęknąć w duchu na tym miejscu i złożyć cześć...
Poznań — miasto rozwijającego się przemysłu, myśli uniwersyteckiej, w którym dojrzewała także katolicka myśl społeczna — Papież widzi zarówno w wymiarze millenium, jak w wymiarach Jasnogórskiego Jubileuszu. Stąd — nawiązanie do kaplicy na Ostrowiu Tumskim, wzniesionej przez Dobrawę, żonę Mieszka I, pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. To najpierwotniejszy ślad wielkiego dziedzictwa, jakie podejmujemy w tegorocznym uroczystym jubileuszu. Tego dziedzictwa, które pragniemy przenieść w następne stulecia. Staję wiać na tym miejscu i powtarzam: „Bogurodzica Dziewica, Bogiem sławiena Maryja, ziści nam, spuści nam"...
Potem — długa procesja z darami od duchownych i świeckich mieszkańców archidiecezji. Nieśli liczne dary i składali je Ojcu Świętemu przedstawiciele różnych środowisk i zawodów. Była i delegacja Sióstr Urszulanek Szarych, a w niej — dwie osoby uzdrowione za wstawiennictwem Matki Urszuli. Przybyła różnych środowisk i zawodów. Była i Ojczyzny i Kościoła, nadziei Ojca 6'unę-tego. Papież, pozdrawiał wszystkich. Szczególnie — Siostry Urszulanki, ciesząc się radością wielkiego ich dnia. Pozdrawiał młodzież wielkopolską i katechetów. A po rozdaniu Komunii św.
— Boskiego Daru dla ludzi — Papież udzielił zebranym błogosławieństwa, po czym poświęcił kilkanaście kamieni węgielnych pod przyszłe kościoły i domy katechetyczne,
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.