Pomimo pojednawczych gestów ze strony władz w Indiach wciąż dochodzi do aktów przemocy wobec chrześcijan.
14 grudnia w mieście Satna w stanie Madhya Pradesh hinduistyczni fundamentaliści zatrzymali 30 seminarzystów i 2 księży, którzy jechali do jednej z wiosek śpiewać kolędy. Po odstawieniu ich na policję nie chcieli zgodzić się, by zostali wypuszczeni. Kiedy zatrzymani przebywali na posterunku policji, spalono jeden z ich samochodów. „Wolność praktykowania i wyznawania własnej wiary została przez ekstremistów naruszona; zakłócono obchody świąt Bożego Narodzenia. To atak na laicki charakter państwa” – powiedział ks. Stephen Maria, rzecznik prasowy diecezji znajdujących się w tym stanie.
Konferencja Episkopatu Indii w nocie, którą opublikował jej sekretarz generalny bp Theodore Mascarenhas, wyraziła ból i zaniepokojenie z powodu nieuzasadnionego użycia przemocy wobec katolików. Współudział policji w tym zajściu określiła jako odrażający i budzący grozę. „Takie nadużycia ze strony stróżów porządku oraz nieporadność władz są nie do przyjęcia w cywilizowanym, demokratycznym społeczeństwie” – piszą indyjscy biskupi. Jednocześnie wzywają przywódców politycznych do przywrócenia porządku publicznego i konkretnych działań wobec tych, którzy swoim postępowaniem zniesławiają wysiłki podejmowane przez innych na rzecz pokoju i rozwoju kraju.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.