Rodzina ludzka ikoną Boga

O godności ludzkiej rodziny, budowanej w oparciu o małżeństwo kobiety i mężczyzny przypomniał papież w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”.

Benedykt XVI skierował słowa szczególnego pozdrowienia do uczestników spotkania rodzin w Madrycie, zorganizowanego przez tamtejszego metropolitę, kard. Antonio María Rouco Varelę, oraz inicjatorów Drogi Neokatechumenalnej: Kiko Arguello i Carmen Hernandez. Polskie rodziny polecił opiece Maryi i Józefa.

Za KAI publikujemy tekst papieskiego przemówienia:

Drodzy bracia i siostry!

Przypada dziś niedziela Świętej Rodziny. Możemy raz jeszcze utożsamić się z betlejemskimi pasterzami, którzy, gdy tylko otrzymali wiadomość od Anioła, pobiegli w pośpiechu do groty i znaleźli „Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie” (Łk 2, 16). Zatrzymajmy się i my, by kontemplować tę scenę i rozważmy jej znaczenie.

Pierwsi świadkowie narodzin Chrystusa, pasterze, znaleźli przed sobą nie tylko Dzieciątko Jezus, ale i małą rodzinę: mamę, tatę i świeżo narodzonego synka. Bóg zechciał objawić się rodząc się w ludzkiej rodzinie i dlatego rodzina ludzka stała się ikoną Boga! Bóg jest Trójcą, jest wspólnotą miłości, a rodzina, przy całej odmienności pomiędzy tajemnicą Boga i Jego ludzkim stworzeniem, jest jej wyrazem, który odzwierciedla niezgłębioną tajemnicę Boga miłości. Mężczyzna i kobieta, stworzeni na obraz Boga, stają się w małżeństwie, „jednym ciałem” (Rdz 2, 24), to jest wspólnotą miłości, która rodzi nowe życie. Rodzina ludzka w pewnym sensie jest ikoną Trójcy, zarówno ze względu na miłość międzyosobową, jak i płodność miłości.

Dzisiejsza liturgia przynosi znany epizod ewangeliczny, kiedy dwunastoletni Jezus pozostaje w Świątyni Jerozolimskiej bez wiedzy swoich rodziców, którzy, zdumieni i zaniepokojeni, znajdują go tam po trzech dniach, jak dyskutuje z uczonymi w Piśmie. Matce, która żąda wyjaśnień, Jezus odpowiada, że musi być w tym, co należy do Jego Ojca, to jest Boga (por. Łk 2, 49). W epizodzie tym chłopiec, Jezus jawi się nam pełen gorliwości względem Boga i Świątyni.

Pytamy się: od kogo Jezus nauczył się miłości do tego, co należy do Jego Ojca? Niewątpliwie jako Syn miał głęboką znajomość Boga, głęboką, osobistą relację ze swoim Ojcem, jednakże w swej konkretnej kulturze od rodziców nauczył się modlitw, miłości do Świątyni i instytucji Izraela. Możemy więc stwierdzić, że decyzja Jezusa, by pozostać w Świątyni, była nade wszystko owocem głębokiej relacji z Ojcem, ale również owocem wychowania otrzymanego od Maryi i Józefa. Możemy się tu dopatrzyć autentycznego sensu chrześcijańskiego wychowania: jest ono owocem stale poszukiwanej współpracy wychowawców z Bogiem. Chrześcijańska rodzina jest świadoma faktu, że dzieci jej są darem i planem Boga. Dlatego nie może uważać ich za swoją własność, ale służąc w nich planowi Bożemu, wezwana jest, by wychowywać je do większej wolności, tej, by powiedzieć „tak” Bogu, ażeby pełnić Jego wolę. Dziewica Maryja jest doskonałym wzorem tego „tak”. Jej zawierzamy wszystkie rodziny, modląc się w szczególności za ich nieocenioną misję wychowawczą.

Następnie Ojciec Święty zwrócił się po hiszpańsku do uczestników święta Świętej Rodziny w Madrycie:

Pozdrawiam serdecznie duszpasterzy i wiernych zgromadzonych w Madrycie, na radosnych obchodach uroczystości Świętej Rodziny z Nazaretu. Jakże nie wspomnieć o prawdziwym znaczeniu tego święta? Bóg, przychodząc na świat w łonie rodziny, pokazuje, że instytucja ta jest niezawodną drogą, aby Go spotkać i poznać, jak również stałym wezwaniem do pracy na rzecz jedności wszystkich na fundamencie miłości. Toteż jedną z największych posług, jaką my, chrześcijanie, możemy dać swym bliźnim, jest nasze pogodne i mocne świadectwo o rodzinie opartej na małżeństwie między mężczyzną a kobietą, strzegąc i wspierając je, gdyż ma ona najwyższe znaczenie dla teraźniejszości i przyszłości ludzkości. W istocie rodzina jest najlepszą szkołą, uczącą życia tymi wartościami, które nadają godność osobie i czynią wielkimi narody. W niej również dzieli się smutki i radości, gdzie wszyscy czują się przyobleczeni w miłość, która króluje w domu z samego faktu bycia członkami tejże rodziny. Proszę Boga, aby w waszych ogniskach domowych panowała ta miłość całkowitego oddania się i wierności, którą Jezus przyniósł na świat wraz ze swymi narodzinami, żywiąc ją i umacniając codzienną modlitwą, stałym praktykowaniem cnót, wzajemnym zrozumieniem i szacunkiem.

Zachęcam więc was, abyście - zawierzając macierzyńskiemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny, Królowej Rodzin i ufając możnej opiece św. Józefa, Jej Oblubieńca - poświęcali się niezmordowanie tej wspaniałej misji, jaką Pan złożył w wasze ręce. Możecie liczyć także na moją bliskość i miłość, i proszę was, abyście przekazali szczególne pozdrowienia od Papieża waszym najbliższym i najbardziej potrzebującym oraz tym, którzy przeżywają trudności. Z serca wam błogosławię.

Do Polaków papież powiedział:

Serdeczne pozdrowienia kieruję do Polaków. Dziś Niedziela Świętej Rodziny. Miłość, która jednoczyła Maryję i Józefa i otaczała Boże Dziecię, niech jednoczy chrześcijańskie rodziny. Niech rodzi się z niej wzajemny szacunek między małżonkami, troska o każde nowe życie i o szczęśliwy rozwój przyszłych pokoleń. Wszystkie polskie rodziny polecam opiece Maryi i Józefa i wypraszam dla nich Boże błogosławieństwo.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama