kardynał Kazimierz Nycz
kardynał Kazimierz Nycz
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Jaki powinien być następca Franciszka?

PAP

publikacja 26.04.2025 16:15

Kardynał Nycz: Nowy papież musi trafić z Ewangelią do człowieka funkcjonującego w świecie wirtualnym.

Nowy papież będzie musiał trafić z Ewangelią do współczesnego człowieka funkcjonującego w świecie wirtualnym. Ważny będzie m.in. zrozumiały język - powiedział PAP kard. Kazimierz Nycz, jeden z czterech polskich kardynałów uprawnionych do udziału w konklawe.

Odbyły się już uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka. Zgodnie z Konstytucją Apostolską Universi Dominici Gregis po pogrzebie w Kościele obowiązuje dziewięć dni żałoby, po której, między 15. a 20. dniem, musi rozpocząć się konklawe. To oznacza, że odbędzie się między 5 a 10 maja; konkretna data nie została jeszcze podana.

W rozmowie z PAP kard. Kazimierz Nycz ocenił, że nowy papież będzie musiał zmierzyć się z wyzwaniem, w jaki sposób trafić do dzisiejszego świata i współczesnego człowieka z Dobrą Nowiną o Chrystusie. "Tak żeby mówić językiem zrozumiałym, a nie hermetycznym i przekazywać sens i wartości Ewangelii, tak żeby człowiek potrafił dostrzegać sens swojego życia, tego, co robi w rodzinie, w pracy zawodowej czy na różnych polach zaangażowania społecznego" - wskazał hierarcha.

Przyznał, że w ciągu ostatnich 25 lat świat się zmienił przez nowe media społecznościowe, które kształtują dziś poglądy milionów ludzi, zwłaszcza młodego pokolenia. "Nawet dzieci spędzają dziś po kilka godzin dziennie w świecie wirtualnym. Jest to poważne wyzwanie dla Kościoła, który - jak dostrzegł to już Sobór Watykański II - potrzebuje nieustannego aggiornamento, czyli reinterpretowania niezmiennego depozytu wiary (nauki Chrystusa) oraz reformowania życia religijnego, aby skutecznie wypełniać misję ewangelizacyjną" - podkreślił kard. Nycz.

Zwrócił uwagę, że są także wyzwania wynikające z wewnętrznych uwarunkowań Kościoła, takich jak różnice między Kościołem katolickim w Afryce, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej czy w Azji, a tym, który jest w Europie. "Przez ostatnie dwanaście lat papież Franciszek starał się nam pokazywać, że nie jesteśmy najważniejszą częścią wspólnoty Kościoła, mimo że stolica św. Piotra znajduje się na starym kontynencie. Trzeba zatem, aby nowy papież uwzględniał odmienne uwarunkowania kulturowe, które wpływają na specyfiki Kościołów lokalnych" - powiedział hierarcha.

Zaznaczył, że papież Franciszek "wszedł w nurt Soboru Watykańskiego II". "Zanim zaczniemy dyskutować nad kryteriami politycznymi czy myśleć o trzecim soborze watykańskim, trzeba najpierw zrealizować postanowienia ostatniego. A w tej kwestii jeszcze wiele zostało nam do podjęcia" - ocenił kardynał.

Jak dodał, Kościół zawsze powinien się reformować, a dotyczy to zarówno udziału świeckich w życiu wspólnoty Kościoła, jak i Kościoła rozumianego jako lud Boży, czy np. miejsca i roli kobiety w Kościele.

"Na temat miejsca kobiety, jej geniuszu bardzo wiele powiedział już w swojej teologii papież Jan Paweł II, pozostawiając liczne dokumenty. Franciszek, mianując kobiety na stanowiska w kurii rzymskiej, otworzył kolejne możliwości. Natomiast, czy wszystkie wykorzystano - to jest pytanie otwarte, które będzie stało przed następnym papieżem" - powiedział kard. Nycz.

W jego ocenie, nowy papież powinien być twórczym, kreatywnym kontynuatorem swoich poprzedników - papieża Franciszka, ale także Jana Pawła II i Benedykta XVI.

Kard. Nycz odniósł się także do obecnego składu konklawe. Spośród 135 kardynałów elektorów 107 zostało mianowanych przez papieża Franciszka, 23 to nominaci Benedykta XVI, a pięciu - kardynałowie św. Jana Pawła II.

"Papież Franciszek postawił na decentralizację kolegium kardynalskiego, chcąc, by było ono bardziej reprezentatywne dla całego Kościoła. W związku z tym mianował większą liczbę kardynałów z Afryki, a zwłaszcza z Azji, niekiedy z małych wspólnot kościelnych" - zauważył. Tym samym, jak podsumował, obecnie większość kolegium kardynalskiego stanowią duchowni spoza Europy.

Według kard. Nycza papieskie decyzje o nominacjach kardynalskich nie wynikały z chęci ustawienia takiego składu kolegium, które wybrałoby nowym papieżem kontynuatora jego linii, ale celem było, "aby poszczególni duchowni reprezentowali Kościół lokalny, który powinien ubogacać Kościół powszechny".

Zapytany, czy tak zróżnicowany skład kolegium kardynalskiego będzie w stanie sprawnie wybrać następcę św. Piotra, kard. Nycz powiedział, że "jeżeli podczas konklawe każdy będzie wsłuchiwał się w to, co podpowiada mu głos rozumu oświecony przez Ducha Świętego, i będzie kierował się pytaniem, jakiego papieża dla swojego Kościoła potrzebuje Bóg, a więc zmysłem wiary, to kardynałowie będę potrafili uwzględnić wolę Bożą". "Na tym polega istota wyboru papieża. I tym różni się ona od decyzji podejmowanych przez inne gremia, jak choćby Sejm czy Senat" - powiedział hierarcha.

Zastrzegł, że konklawe w Kościele jest znacząco różne od konklawe medialnego, które w zasadzie rozpoczyna się wraz z zakończeniem pontyfikatu papieża.

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek wielkanocny rano. Miał 88 lat. Był w trakcie rekonwalescencji po ciężkim zapaleniu płuc. Pogrzeb Franciszka rozpocznie się w sobotę, o godz. 10 na placu Świętego Piotra. Papież zostanie pochowany w bazylice Matki Bożej Większej. (PAP)

Magdalena Grone

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama