Specjalnie dla nas papieską pielgrzymkę podsumowuje i komentuje o. Maciej Zięba OP
Wtedy – gdy nikt z nas nawet nie przeczuwał bliskiej niepodległości - Jan Paweł II jakby mówił do nas: "Do dzieła! Macie szansę wybić się na wolność!" Teraz – podobnie jak wówczas nie rozumiejąc co to znaczy – jakbym słyszał: "Do dzieła! Macie szansę wybić się na miłość!"
Co oznaczają te słowa?
Dlatego jestem oszołomiony tą wizytą. Papież mówił nam o szansie, której jeszcze nie dostrzegamy, o możliwościach tkwiących w naszej rzeczywistości i o istniejącym w nas potencjale, którego nie widzimy.
Napisałem list do współbraci, do naszych sióstr i ludzi gromadzących się w dominikańskich kościołach prosząc o "wyobraźnię miłosierdzia" i płynące z niej nowe inicjatywy. Już słyszę o wielu ważnych i dobrych przedsięwzięciach. Wierzę też, że w wielu tysiącach polskich serc zapadły podobne decyzje. Są dobre i potrzebne, są bezcenne! Ale – jestem prawie pewien – że w tonie papieskim usłyszeliśmy znacznie więcej! Wierzę – bo nauczyłem się ufać – że stoi przed nami zadanie.
Na prywatny początek: "Przestań się lękać!", na nasz wspólny: "Polsko, umiej być wdzięczna!"
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.