Dążenie do przywrócenia utraconej jedności stanowi od początku pontyfikatu jeden z priorytetów Jana Pawła II.
Taki właśnie tytuł nosi opublikowana w roku 1995 encyklika. Powstała ona – jak twierdzi Weigel, powołując się na informację kard. E. Cassidy’ego, w tamtym czasie przewodniczącego Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan – z osobistej inicjatywy Papieża, który sam napisał cały tekst. Jan Paweł II wyraźnie potwierdził w niej, że zaangażowanie Kościoła katolickiego w ekumenizm jest nieodwracalne. Ekumenizm jest drogą Kościoła, a nie przemijającą modą, bo podziały wśród uczniów Chrystusa utrudniają głoszenie światu Dobrej Nowiny o zbawieniu.
„Ut unum sint” to również wielki znak nadziei i pokory. Papież zaprasza do dyskusji nad głównym punktem sporu w chrześcijańskim świecie: nad kwestią prymatu następcy św. Piotra. W pięknych słowach wskazuje na to, co chrześcijan łączy, przywołuje znane już z „Tertio millennio adveniente” sformułowanie o ekumenizmie męczenników, zauważając, że cierpienia i prześladowania za wiarę w Chrystusa połączyły – zwłaszcza w XX wieku – chrześcijan z różnych Kościołów.
* * *
Podczas pontyfikatu Jana Pawła II doszło do pierwszej wizyty biskupa Rzymu w kraju o większości prawosławnej. Ale nie tylko dlatego papieska podróż do Rumunii, w maju 1999 roku, była wydarzeniem historycznym. Na zakończenie Mszy św., odprawionej przez Papieża w Rumunii, ćwierćmilionowy tłum katolików i prawosławnych zaczął wspólnie skandować jedno, ale jakże ważne słowo: „unitate”, czyli jedność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.