Setna podróż Jana Pawła II sprawi, że nasz Papież przekroczy 1 200 000 km spędzonych w drodze, co z grubsza odpowiada blisko 30 okrążeniom ziemi lub pokonaniu trzykrotnej odległości z Ziemi na Księżyc.
fot. Adam Bujak/"Znak Przymierza"/Biały Kruk
Najtrudniej jest, kiedy dochodzi do spontanicznych i improwizowanych wydarzeń w pobliżu Ojca Świętego. Ceremoniarze muszą odpowiednio zareagować. Biskup Piero Marini wspomina: "Kiedy przychodzą dzieci do Papieża, gdy ktoś chce ucałować jego dłoń lub zamanifestować miłość do Ojca Świętego, to nie ma problemów - tylko my musimy być bardzo spokojni, bo brak spokoju i opanowania jest najgorszym doradcą. Także trzeba czasem przekazać Ojcu Świętemu jakąś podpowiedź i dzieje się to najczęściej bez słów: wystarczy gest". Bp Marini współpracuje z Janem Pawłem II od 15 lat jako mistrz papieskich ceremonii i, jak twierdzi, "nigdy Papież nie okazał swego niezadowolenia, choć zapewne nie zawsze wszystko było w porządku".
Mons. Boccardo przybywa do kraju odwiedzanego przez Papieża zazwyczaj dwukrotnie. Towarzyszy mu dr Alberto Gasbarri, na co dzień dyrektor personalny Radia Watykańskiego, a podczas pielgrzymek człowiek czuwający nad przestrzeganiem wcześniejszych ustaleń i dbający o stronę techniczną wizyty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.