Setna podróż Jana Pawła II sprawi, że nasz Papież przekroczy 1 200 000 km spędzonych w drodze, co z grubsza odpowiada blisko 30 okrążeniom ziemi lub pokonaniu trzykrotnej odległości z Ziemi na Księżyc.
Skompletowanie odpowiedniego stroju dla Papieża, co przy licznych podróżach może sprawić wiele problemów, to zadanie osobistego kamerdynera Jana Pawła II, Angelo Gugela. Papieskiemu kamerdynerowi pomagają także pracujące na Watykanie polskie siostry zakonne. Zazwyczaj trzeba zabrać tyle sutann, ile dni Papież pozostanie poza granicami Watykanu, do tego dochodzą inne elementy normalnego stroju Jana Pawła. O stroje liturgiczne dbają ceremoniarze.
Wśród papieskiej świty nie może zabraknąć także jednej z 5 sióstr sercanek, towarzyszących Janowi Pawłowi od czasów krakowskich. W każdą podróż udaje się s. Tobiana Sobotka, która pomaga Papieżowi w rekonwalescencji i, jeśli zachodzi potrzeba, pełni rolę pielęgniarki. Nad zdrowiem Jana Pawła II od wielu lat czuwa dwóch lekarzy: dr Buzonetti i dr Polisca, którzy niemal zawsze znajdują się w gronie Sequito Papale, choć każdy kraj jest zobowiązany do zapewnienia (zgodnie z przyjętymi zasadami i protokołem dyplomatycznym) pomocy medycznej w każdej formie. Właśnie te osoby, oraz nieodłączny sekretarz Ojca Świętego, bp Stanisław Dziwisz, zawsze mieszkają podczas pielgrzymek w tym samym miejscu co Papież. Pozostali członkowie Sequito muszą zadowolić się pokojami w hotelu.
Papieskie mieszkanie od pewnego czasu musi spełniać nie tylko odpowiednie warunki bezpieczeństwa, ale powinno dysponować windą i nie powinno mieć zbyt dużo schodów, których pokonywanie sprawia Ojcu Świętemu sporo trudności i bólu. Także w miejscach celebry, których konstrukcja i ostateczny kształt pozostawione są zazwyczaj lokalnym wspólnotom, eliminuje się te elementy architektury, które mogłyby utrudniać Papieżowi poruszanie się. Podobną konstrukcję mają także papieskie pojazdy, które nie zawsze są "na kółkach".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.