11 maja, środa, Sao Paolo - Przemówienia Ojca Świętego wygłoszony na spotkaniu z biskupami w katedrze pw. Wniebowzięcia NMP i św. Pawła w Sao Paulo
Co więcej: gdy w łonie Kościoła pod znakiem zapytania stawia się wartość zaangażowania kapłańskiego jako całkowitego zawierzenia Bogu przez celibat apostolski i jako całkowita gotowość do służenia duszom, a preferuje się kwestie ideologiczne i polityczne, nawet partyjne, struktura całkowitej konsekracji Bogu zaczyna zatracać swe najgłębsze znaczenie. Jakże nie odczuwać smutku w sercu? Ufajcie jednak: Kościół jest święty i nieskalany (por. Ef 5,27). Św. Augustyn mówił: "Kościół zachwieje się, kiedy zachwieje się jego fundament; czyż Chrystus jednak może się zachwiać? Skoro Chrystus się nie chwieje, Kościół pozostanie nietknięty aż do końca czasów" (Enarrationes in Psalmos, 103, 2, 5; PL 37, 1353).
Pośród problemów, które budzą waszą pasterską troskę, znajduje się bez wątpienia sprawa katolików, którzy porzucają życie Kościoła. Wydaje się oczywiste, że główny powód, wśród innych, tego problemu przypisać można brakowi ewangelizacji, w której Chrystus i Jego Kościół będą w centrum wszelkiego objaśniania. Osoby najbardziej podatne na agresywny prozelityzm sekt - będący przedmiotem uzasadnionego zaniepokojenia - i niezdolne oprzeć się atakom agnostycyzmu, relatywizmu i zeświecczenia, to na ogół ochrzczeni, ewangelizowani w sposób niewystarczający, łatwo ulegające obcym wpływom ze względu na swą kruchą wiarę, a czasem chaotyczną, chwiejną i naiwną, nawet jeśli zachowują wrodzoną religijność.
W encyklice "Deus caritas est" przypomniałem, że "u początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie" (n. 1). Dlatego konieczne jest podjęcie działalności apostolskiej jako prawdziwej misji w środowisku owczarni, którą jest Kościół w Brazylii, promując ewangelizację metodyczną i o szerokim zasięgu, mającą na celu osobiste i wspólnotowe przylgnięcie do Chrystusa. Chodzi bowiem o to, aby nie szczędzić wysiłków w poszukiwaniu katolików, którzy oddalili się oraz tych, którzy mało lub wcale nie znają Jezusa Chrystusa, przez duszpasterstwo przyjęcia, które pomoże im postrzegać Kościół jako wyjątkowe miejsce spotkania z Bogiem i przez stałą katechezę.
Jednym słowem, wymagana jest misja ewangelizacyjna, która obejmie wszystkie żywe siły tej ogromnej owczarni. Dlatego myślę teraz o kapłanach, zakonnikach, zakonnicach i świeckich, którzy zabiegają, często z ogromnymi trudnościami, o szerzenie prawdy ewangelicznej. Wielu z nich współpracuje bądź czynnie uczestniczy w stowarzyszeniach, ruchach i innych nowych jednostkach rzeczywistości kościelnej, które w jedności ze swymi pasterzami i zgodnie z wytycznymi diecezjalnymi, wnoszą swe duchowe, wychowawcze i misyjne bogactwo do serca Kościoła jako cenne doświadczenie i propozycję chrześcijańskiego życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.