Wypatrzyłam je w tłumie. Słowaczki nawzajem kreśliły znak krzyża na swoich czołach.
- To stary zwyczaj słowacki, rodzice tak błogosławią dzieci. Popularne to jest także wśród młodych - wyjaśnia ksiądz, który przyjechał z grupą Słowaków.
Mieszkają w Lisiej Górze niedaleko Tarnowa. Rozlokowani są także w okolicznych parafiach.
Przyjechali jednym autokarem w czterdzieści osób ze Słowacji z miejscowości położnych nad Popradem w Wysokich Tatrach.
Kreślenie znaku na czole to nie tylko słowacki zwyczaj. Sięga swoimi korzeniami już pierwszego wieku.
W Polsce zachowany jest głównie w takiej formie, że rodzice przed snem kreślą znak krzyża na czole swego dziecka.
Czyniąc znak krzyża, wspominamy chrzest, to, że jesteśmy własnością Boga, oraz to, że wszystkim naszym działaniom życiowym towarzyszy błogosławieństwo krzyża.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.