Specjalna modlitwa o pokój w Syrii i Iraku zabrzmiała 2 lipca wieczorem w Rzymie.
Przewodniczył jej kard. Jean-Louis Tauran, który przypomniał, że gdy znów przemoc bierze górę, a szczęk broni zagłusza słowa negocjacji, musimy pamiętać o powszechnej odpowiedzialności za światowy pokój.
„Każdy z nas buduje pokój tam, gdzie żyje” – mówił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego przypominając, że nie ma pokoju bez wolności, sprawiedliwości i solidarności. Watykański hierarcha zaznaczył, że zadaniem chrześcijanina jest rozwijanie pedagogii pokoju oraz wspieranie wszelkich wysiłków prowadzących do rozbrojenia i wprowadzenia w życie prawa międzynarodowego.
Modlitwę o pokój w Syrii i Iraku zorganizowało w kościele Dwunastu Apostołów stowarzyszenie „Okno na Bliski Wschód” we współpracy z diecezją rzymską. Uczestniczyły w niej m.in. syryjskie i irackie rodziny, których bliscy pozostali w tych ogarniętych krwawą wojną krajach.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.