Francuski ruch społeczny w obronie tradycyjnych wartości rodzinnych ma poparcie rosyjskiej młodzieży prawosławnej skupionej w ruchu „Wola Boża”. Wyraziła je ona w pikietą w Moskwie.
Młodzi z ruchu „Wola Boża” wyrazili solidarność z Francuzami domagającymi się zachowania tradycyjnych wartości rodzinnych, wystawiając pikietę pod ambasadą Francji w Moskwie. Uczestnicy pikiety rozdawali przechodniom ulotki informujące o szkodliwości grzechu sodomii oraz modlili się do patronki Paryża św. Genowefy w intencji rządu Francji, aby wsłuchał się w głosy, jak się wyrażono, „zdrowej większości społeczeństwa i nie przyjął prawa o związkach jednopłciowych oraz powstrzymał propagandę homoseksualizmu”. Lider ruchu „Wola Boża” poinformował, że podobnie jak we Francji członkowie ruchu noszący koszulki z wyobrażeniem mamy, taty i dzieci, czyli rodziny, byli atakowani przez zwolenników tzw. rodzin jednopłciowych, którzy uważali, że noszenie takich koszulek „rani uczucia homoseksualistów”.
Po zakończeniu pikiety jej uczestnicy procesjonalnie przemaszerowali od ambasady Francji do cerkwi ikony Matki Bożej Kazańskiej.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.