Stanowcze „nie” zgłosili belgijscy biskupi wobec wniesionego przez socjalistów projektu prawa o eutanazji. Zaproponowana nowelizacja ma pozwolić na pozbawianie życia także ludzi młodych poniżej 15 roku życia oraz osób dotkniętych chorobą Alzheimera.
Abp André-Joseph Léonard przedstawił stanowisko belgijskiego episkopatu w tej sprawie. Podkreślił, że głos Kościoła nie uległ zmianie od czasu oświadczenia złożonego przed zalegalizowaniem eutanazji w tym kraju w 2002 r. „Proponujemy, by skupić się na tym, w jaki sposób chorzy, także nieletni i niepoczytalni, mogliby otrzymać lepszą pomoc publicznej służby zdrowia, zwłaszcza gdy chodzi o opiekę paliatywną. Jeśli mówimy 'nie' eutanazji, nie oznacza to, że chcemy, by ci ludzie cierpieli. W dziedzinie opieki paliatywnej postęp jest dzisiaj tak znaczny, że można skutecznie ulżyć w bólu i zapobiec ewentualnym prośbom o eutanazję” – powiedział ordynariusz Malines-Brukseli.
Biskupi skierowali do parlamentarzystów specjalny list. Podkreślili w nim jednoznacznie, że opowiadają się za szacunkiem dla życia. Są też przekonani, że belgijska demokracja będzie szanować przede wszystkim godność człowieka.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.