Ojciec Święty rozważa możliwości i sposoby „uzdrowienia pamięci” w relacjach z luteranami. Ujawnił to ks. prof. Stephan Horn, który uczestniczył w spotkaniu byłych studentów prof. Ratzingera w Castel Gandolfo.
Niemiecki salwatorianin ocenił tegoroczne spotkanie jako jedno z najlepszych do tej pory. Wpłynął na to m.in. temat dialogu katolicko-luterańskiego, bliski teologom języka niemieckiego. Co prawda relacje obu wyznań nie zanotowały ostatnio jakichś znaczących wydarzeń, jednak zdaniem ks. Horna daje się odczuć coraz większe wzajemne zbliżenie. Podtrzymywanie dialogu na tym poziomie jest zdaniem Benedykta XVI bardzo ważne dla ekumenizmu. W czasie spotkania w Castel Gandolfo nie zabrakło też konkretnych propozycji związanych z 500-leciem Reformacji. Rocznica przypadnie w 2017 r.
„Została rozważona idea obopólnego aktu mea culpa – powiedział Radiu Watykańskiemu niemiecki teolog. – Ojciec Święty zawsze uważał za niezbędne oczyszczenie pamięci. Ten temat rozwijał on od dłuższego czasu. Oczywiście faktów historycznych nie da się wymazać, ale różnica polega na sposobie widzenia rzeczy, bowiem usunięcie jadu tych konfliktów jest prawdziwym uzdrowieniem. To bardzo pomaga większemu zbliżeniu w przyszłości. Być może jednak nie chodzi o zorganizowanie jakiegoś jednego wielkiego wydarzenia, ale dokonanie tego w codziennym życiu chrześcijan mogłoby tu być wielce pomocne”.
Zapytany o atmosferę panującą podczas seminarium prof. Ratzingera, ks. Horn stwierdził, że Benedykt XVI czuje się wśród swoich byłych studentów dobrze i swobodnie z nimi pracuje. Nie unika przy tym trudnych kwestii, jak choćby sprawa Vatileaks, którą podejmował ze spokojem.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.