Do końca sierpnia w jasnogórskim Wieczerniku wystawiony jest Ołtarz „Gwiazda Kazachstanu”, który ostatecznie trafi do sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Oziornoje w Kazachstanie. W centrum zamykanego ołtarza umieszczone zostały relikwie, a pod nimi sylwetki: bł. Jana Pawła II i św. s. Faustyny Kowalskiej. Ołtarz jest dziełem Mariusza Drapikowskiego.
„Z tą modlitwą o pokój i zachęcaniem do adoracji Najświętszego Sakramentu wychodzimy z Jasnej Góry – powiedział gdański artysta. – Tak samo było przypadku pierwszego ołtarza, który trafił do Jerozolimy. Adoracja też została rozpoczęta na Jasnej Górze. Ta modlitwa u Matki Bożej Jasnogórskiej ma szczególne znaczenie. To ona wskazuje nam na Chrystusa prawdziwego, Eucharystycznego. To Matka Boża była pierwszą monstrancją, pierwszym tabernakulum. I tę ideę w wymiarze symbolicznym odnajdziemy także w tym ołtarzu. W Oziornoje w sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju ta modlitwa i adoracja Najświętszego Sakramentu trwa już nieprzerwanie od 18 lat. Także ten ołtarz, który tam trafi, będzie tylko kontynuacją trwającej modlitwy. Pamiętajmy, że zaledwie 11 proc. mieszkańców Kazachstanu to chrześcijanie, 70 proc. to muzułmanie, a katolików jest zaledwie 1,5 proc., czyli w sumie ok. 300 tys. Jest to więc miejsce niezwykłe ze względu na swoją historię, trudne, ale i ważne dla chrześcijaństwa, bo chcemy z tymi miejscami adoracji Pana Jezusa i modlitwy o pokój docierać do wszystkich trudnych zakątków świata, aby tą modlitwą o pokój otoczyć ziemię”.
Ołtarz „Gwiazda Kazachstanu” jest drugim z cyklu „12 Gwiazd w Koronie Matki Bożej”, czyli ołtarzy adoracji Najświętszego Sakramentu, przed którymi ma płynąć modlitwa w intencji pokoju. Kolejny powstanie w Kibeho w Rwandzie – jest to zarówno miejsce jedynych uznanych w Afryce objawień maryjnych jak i okrutnych rzezi w czasie ludobójstwa.
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.