Z apelem o większą solidarność zdrowych z chorymi, większe współczucie i empatię ze strony polskich urzędników, by cierpiący czuli się w kraju bezpiecznie, zwrócił się na Jasnej Górze abp Wiktor Skworc.
Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w ramach 47. pielgrzymki Apostolstwa Chorych.
Abp Skworc przypomniał, że chorzy są „twarzą” Kościoła i znakiem nadziei nawet wtedy, gdy odczuwają braki jakości życia. Prosił, by ze swego trudnego doświadczenia uczynili narzędzie apostolstwa i ofiarowali swe cierpienia za pokój dla świata, za rodziny i nowe powołania. „Polecam wam, moi drodzy, nade wszystko sprawy misji, głoszenia Ewangelii. Wspomagajcie cierpieniem sprawy powołań i powołanych w naszej ojczyźnie” – mówił abp Skworc.
W pielgrzymce chorych uczestniczyło ok. 1000 osób. „Rafałek urodził się z rzadką chorobą genetyczną. Niestety, to jest od urodzenia. Przybywam tutaj, by nabrał sił i by Maryja Jasnogórska opiekowała się nim” – wyznała jedna z pątniczek.
Stowarzyszenie Apostolstwo Chorych działa od prawie 80 lat. Jego celem jest pomoc w twórczym przeżywaniu cierpienia. Do wspólnoty należy ponad 40 tys. osób.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.