Inicjatorom chodziło zarówno o ożywienie i rozszerzenie nabożeństwa do Chrystusa w Eucharystii, jak i o przeciwstawienie się nasilającym się już wówczas tendencjom laicyzacyjnym o wyraźnie antykościelnym, a nawet antyreligijnym zabarwieniu.
W dniach 10-17 czerwca w Dublinie odbędzie się 50. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny (MKE). Przyświecać mu będzie hasło „Eucharystia: wspólnota z Chrystusem i między nami”. Benedykt XVI, który nie pojedzie do stolicy Irlandii, mianował 7 kwietnia swym osobistym wysłannikiem kanadyjskiego kardynała kurialnego Marca Ouelleta, prefekta Kongregacji ds. Biskupów.
To jubileuszowe spotkanie wiernych z całego świata z Chrystusem w Eucharystii rozpocznie się w niedzielę 10 czerwca Mszą św. pod przewodnictwem wysłannika papieskiego na terenach należących do Królewskiego Towarzystwa Dublinu (RDS), a zakończy liturgią eucharystyczną w następną niedzielę – 17 bm., tym razem na nowoczesnym stadionie Croke Park. Oczekuje się, że przybędzie na nią 80 tys. wiernych. W całym zaś Kongresie spodziewany jest udział co najmniej kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów z Irlandii i z ponad stu krajów z całego świata.
Program tego wielkiego wydarzenia kościelnego i społecznego przewiduje m.in. odbywanie tzw. konferencji generalnych (ogólnych) w 18 oratoriach na terenie miasta i okolic oraz 150 warsztatów i grup dyskusyjnych. Oprawę muzyczną liturgii sprawowanych w czasie tego wielkiego wydarzenia zapewni ponad sto chórów z całej „Zielonej Wyspy”.
Na konferencji prasowej w Watykanie 10 maja abp Piero Marini, przewodniczący Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych zaznaczył m.in., że zanim bł. Jan Paweł II wprowadził w Kościele powszechnym w latach osiemdziesiątych (i później) XX wieku Światowe Dni Młodzieży, Dni Chorego czy Światowe Spotkania Rodzin, to właśnie odbywające się co kilka lat Kongresy były przez ponad wiek jedynymi okazjami do zgromadzenia się przedstawicieli całego ludu Bożego wokół Eucharystii. A to przecież ona stanowi „serce życia chrześcijańskiego i niezwykłą przestrzeń ewangelizacji społeczeństwa” – przypomniał arcybiskup.
Metropolita Dublina abp Diarmuid Martin powiedział na tejże konferencji prasowej, że w ramach przygotowań do zbliżającego się spotkania zorganizowano w stolicy Irlandii spotkanie niewielkiej już garstki żyjących jeszcze uczestników Kongresu w tym samym mieście sprzed 80 lat – bardzo już sędziwych, powyżej 90. roku życia. „Ich wspomnienia były wielkim świadectwem wiary i znaczenia tych wydarzeń” – podkreślił hierarcha, obecnie 67-letni. Wyraził nadzieję, że Kongres będzie czasem odnowy i pojednania dla Kościoła w Irlandii, przeżywającego od kilku lat trudne chwile, związane z ujawnionymi przypadkami nadużyć seksualnych wobec nieletnich ze strony miejscowego duchowieństwa.
Początki inicjatywy
Idea międzynarodowych spotkań poświęconych kultowi eucharystycznemu zrodziła się w Europie Zachodniej w połowie lat siedemdziesiątych XIX wieku. Ich inicjatorom chodziło zarówno o ożywienie i rozszerzenie nabożeństwa do Chrystusa w Eucharystii, jak i o przeciwstawienie się nasilającym się już wówczas tendencjom laicyzacyjnym o wyraźnie antykościelnym, a nawet antyreligijnym zabarwieniu.
Rzecz znamienna, że szczególne zainteresowanie tymi zagadnieniami okazywali świeccy we Francji, a największe zasługi miała Émilie-Marie Tamisier (1834-1910) z Tours, która na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIX stulecia organizowała pielgrzymki eucharystyczne. Popierali ją w tym jej spowiednicy, zwłaszcza późniejszy święty – ks. Piotr Julian Eymard (1811-68), zwany „apostołem Eucharystii” i bp Gaston De Ségur (1820-80) z Paryża, a także biskupi Gaspard Mermillod z Fryburga (Szwajcaria; późniejszy kardynał; 1824-92) i Victor-Joseph Doutreloux z Liège (Belgia; 1837-1901).
Biskup De Ségur sporządził wykaz wszystkich łaskami słynących miejsc kultu eucharystycznego we Francji, ogromnie ożywiając pielgrzymowanie do nich. Przełomowe znaczenie miały masowa pielgrzymka z Lille do Douai w maju 1875 oraz nabożeństwa eucharystyczne w Awinionie (1876) i w Favernay (1878) – w istocie nieoficjalne kongresy eucharystyczne.
Oficjalne zorganizowanie takiego zgromadzenia wiernych zaproponowała panna Tamisier. Chciała ona nie tylko ożywić pielgrzymki do miejsc kultu eucharystycznego, lecz również połączyć je z konferencjami i tym samym przekształcić je w międzynarodowe spotkania religijno-naukowe. Pragnęła w ten sposób ożywić kult eucharystyczny, rozszerzyć jego zasięg i przeciwstawić się laicyzacji, jak również wzbudzić w katolikach poczucie siły i dumy z wyznawanej wiary.
Myśli swe przedstawiła najpierw gorącemu entuzjaście nabożeństw eucharystycznych, św. Piotrowi Eymardowi, który jeszcze w 1856 r. założył w Paryżu Zgromadzenie Kapłanów od Najświętszego Sakramentu (eucharystynów lub ejmardystów). Odniósł się on z wielkim zapałem i zrozumieniem do idei takich spotkań, lecz sam nie doczekał spełnienia tych zamiarów. 27 kwietnia 1879 r. pomysł E. Tamisier poparł Leon XIII, wydając odpowiednią bullę w tym celu.
Wkrótce jednak okazało się, że ani we Francji, ani w sąsiedniej Belgii nie można było zorganizować takich masowych spotkań, ze względu na panujące tam nastroje liberalne i antykatolickie, podczas gdy pozostałe kraje, proponowane jako miejsca kongresu, zwłaszcza Holandia, nie wykazały większego zainteresowania tą sprawą. I gdy wydawało się, że z planów trzeba będzie zrezygnować lub przynajmniej odłożyć je na inny, bliżej nieokreślony termin, sytuacja zmieniła się w samej Francji. Całą ideą zainteresowało się mianowicie dwóch przemysłowców Vrau z Lille: Philibert i jego kuzyn Feron, do których dołączył później jeszcze wicehrabia de Damas. Sfinansowali oni całe przedsięwzięcie, dzięki czemu we Francji odbył się I Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.