Chrześcijanie w Zambii są oburzeni nową polityką Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, które pomoc dla ubogich chcą uzależniać od tego, jak w danym kraju są traktowani homoseksualiści.
Decyzję w tej sprawie ogłosili niedawno Hillary Clinton i David Cameron. W Zambii sprzeciwiły się temu wszystkie wyznania chrześcijańskie. Rzecznik katolickiego episkopatu nazwał tę politykę promowaniem rozwiązłości moralnej. Jeszcze radykalniej zareagował zwierzchnik zielonoświątkowców pastor Gibson Nyirendra. Wezwał on do stanowczego odrzucenia nacisków w kwestii promowania homoseksualizmu, nawet za cenę rezygnacji z pomocy.
Progejowska polityka zagraniczna Waszyngtonu i Londynu spotkała się z ostrą krytyką również w innych krajach. Kard. Polycarp Pengo z Tanzanii podkreślił, że nowe zalecenia nie respektują rodzimych tradycji Afryki. Przypomniał on, że na kontynencie tym homoseksualizm jest uważany za przestępstwo zasługujące na karę, niekiedy nawet bardzo surową.
Przeczytaj również: Afryka nie daje się zastaszyć
Do wyboru nowego papieża potrzeba dwóch trzecich głosów, czyli 89.
Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat.
W czasie konklawe z tego miejsca nic nie może wyjść na światło dzienne.