Mury nie trwają wiecznie, mogą zostać rozebrane - zapewnił Benedykt XVI w przemówieniu pożegnalnym w Betlejem przed opuszczeniem Autonomii Palestyńskiej.
Chociaż Betlejem leży zaledwie osiem kilometrów od Jerozolimy, jadąc tu, trzeba przekroczyć granicę. Miasto znajduje się na terytorium Autonomii Palestyńskiej. Odgradza je od Izraela wysoki mur i zasieki. W sytuacji niepewności papieska wizyta wywołała euforię, umocniła tak kruchą tu nadzieję - mówi o. Jerzy Kraj, gwardian franciszkanów z Betlejem.
Jednym z bardziej wymownych punktów pobytu w Betlejem była wizyta w obozie dla uchodźców Aida. To gest solidarności z ponad milionową rzeszą Palestyńczyków, którzy musieli opuścić swe domy.
Przed opuszczeniem Autonomii Palestyńskiej Benedykt XVI złożył jeszcze wizytę prezydentowi Abu Mazenowi, u którego spotkał się m.in. z przedstawicielami palestyńskich wspólnot ze Strefy Gazy i z Cisjordanii. Mieli oni możliwość podzielenie się z Papieżem swoimi troskami.
Niech miłość zatriumfuje nad nienawiścią, solidarność nad podziałami, a pokój nad wszelkimi formami przemocy! - modlił się Benedykt XVI w czasie wizyty w Szpitalu Dziecięcym Caritas w Betlejem.
W czasie dzisiejszej wizyty w Betlejem Benedykt XVI nawiedził Grotę Narodzenia, miejsce upamiętniające narodziny Jezusa.
Orędzie o przyjściu Chrystusa, zesłane z nieba głosem aniołów, nadal rozbrzmiewa echem w tym mieście - powiedział Benedykt XVI podczas Mszy św. w Betlejem 13 maja.
Z udziałem 5 tys. osób, pod przewodnictwem Benedykta XVI w Betlejem na Placu Żłóbka odbyła się Msza św. Papieża powitał patriarcha łaciński Jerozolimy, abp Fouad Twal.
Benedykt XVI rozpoczął wizytę w Autonomii Palestyńskiej. Papież w przemówieniu powitalnym zapewnił o swej solidarności z narodem palestyńskim oraz nieustannej modlitwie w intencji pokoju w Ziemi Świętej.
Skrajni żydowscy politycy krytykują papieskie wystąpienie w Instytucie Yad Vashem. "Papież powinien przeprosić, dlatego, że jest Niemcem" - stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika" Yaakov Katz, szef Izraelskiej Unii Narodowej.
Palestyńczycy zasługują na własną suwerenną ojczyznę - przekonywał Benedykt XVI po przyjeździe do Betlejem, rozpoczynając swoją jednodniową wizytę na Zachodnim Brzegu. W ten sposób wyraził najsilniejsze poparcie dla palestyńskiej państwowości.
Pielgrzymka i dialog międzyreligijny - te dwa wymiary naznaczyły piąty dzień papieskiej wizyty w Izraelu. Rozpoczął się on w kontekście niesmaku, jaki pozostał po wczorajszym spotkaniu z przedstawicielami organizacji zaangażowanych w dialog.
Wizyty Jana Pawła II a dziś Benedykta XVI w meczetach to w jakiś sposób realizacja nauczania Soboru Watykańskiego II - uważa imam Selim Chazbijewicz. W rozmowie z KAI wyraził on nadzieję, że dzisiejsza wizyta papieża w meczecie Omara w Jerozolimie to krok milowy i zwiastun „wiosny" w dialogu religii monoteistycznych.
O nieopuszczanie Ziemi Świętej zaapelował do tamtejszych chrześcijan Benedykt XVI. Odprawił on dziś Mszę św. w dolinie Jozafata w Jerozolimie. W homilii podkreślił, że "w Ziemi Świętej jest miejsce dla każdego".
Choć, jak sam przyznaje, należałoby to uznać za "małoduszność", publicysta rzymskiego dziennika "La Repubblica" Gad Lerner porównuje wizytę Benedykta XVI w Izraelu z podróżą Jana Pawła II.
Na brak osobistych odniesień, a w szczególności na nieobecność odwołań do własnego doświadczenia związanego z przymusowym wcieleniem do młodzieżowej organizacji nazistowskiej zwraca uwagę dziennik „New York Times".
Po spotkaniu z ordynariuszami w Ziemi Świętej Benedykt XVI złożył jeszcze krótką wizytę w łacińskiej konkatedrze w Jerozolimie. Zebrani w świątyni wierni powitali Ojca Świętego śpiewem „Christus regnat" oraz okrzykami „Benedetto Benvenuto!" i „Viva il Papa!".
„W Dobrym Pasterzu, który daje swe życie za owce, w Nauczycielu, który obmywa stopy swym uczniom, znajdujecie drodzy bracia wzór waszej własnej posługi w służbie Bogu."
„Dotychczasowe osiągnięcia w dialogu chrześcijańsko-żydowskim pozwalają z ufnością spoglądać w przyszłość, oczekując nawet wzmocnienia współpracy między naszymi wspólnotami."
Benedykt XVI jest przekonany, że pomimo złożonej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie dialog wszystkich zainteresowanych stron jest możliwy.