„Najważniejsza jest przemiana, która zachodzi w nas samych”.
Hiszpańskie media zgodnie podkreślają historyczny charakter papieskiej podróży do Iraku.
Trzeba, abyśmy zostali oczyszczeni z naszych bałwochwalstw, które wymieniają wiarę w Boga na rzeczy przemijające - Franciszek podczas Eucharystii na stadionie „Franso Hariri” w Irbilu.
Hosh al-Bieaa (Plac Kościelny) w Mosulu. Stały na nim cztery chrześcijańskie kościoły. Dziś w ruinie.
Ostatnim publicznym wydarzeniem papieskiej podróży do Iraku była Msza w Irbilu.
Papież Franciszek zobaczył dziś na własne oczy ogrom zniszczeń dokonanych przez Państwo Islamskie.
Franciszek modlił się dziś rano za wszystkie ofiary wojny w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie.
„Ufamy Bogu i razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli mówimy «nie» terroryzmowi i instrumentalizacji religii” – powiedział Franciszek 7 marca w Karakosz w Iraku, w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Chrześcijanie z Równiny Niniwy byli w roku 2014 ofiarami brutalnych prześladowań ze strony tzw. Państwa Islamskiego. Publikujemy tekst papieskiego rozważania.
Trzeciego dnia swojej wizyty w Iraku, w niedzielny poranek, papież Franciszek przybył Irbilu, stolicy Autonomicznego Regionu Kurdystanu. Na lotnisku Ojca Świętego powitali: arcybiskup chaldejski Bashar Matti Warda, arcybiskup obrządku syryjskiego Nizar Semaan z Hadiab - Irbilu, a następnie prezydent Masrour Barzani i premier Nechirvan Barzani oraz przedstawiciele władz religijnych i cywilnych.
W Abu Zabi Franciszek zbliżył się do sunnitów. W Iraku spotyka się z szyitami.