Podsumowując wizytę papieża w Iraku, chaldejski patriarcha Babilonii, kard. Luis Sako, podkreślił, że była ona wielkim „adwentem” dla wszystkich muzułmanów i chrześcijan. Stała się dla mieszkańców kraju źródłem radości i pokoju. Franciszek przyniósł umocnienie i nadzieję narodowi. W ciągu trzech dni dzielił cierpienia i nadzieje Irakijczyków.
Na zakończenie podróży do Iraku Franciszek spotkał się z ojcem małego Alana Kurdiego, syryjskiego dziecka, które zginęło w 2015 r. w katastrofie pontonu z migrantami u wybrzeży Turcji. Zdjęcie ciała trzylatka, wyrzuconego przez morze na plażę, obiegło światowe media, wstrząsnęło sumieniami wielu osób i stało się symbolem losu uchodźców. W tej tragedii życie stracili również jego matka i brat. Alan miałby dzisiaj osiem lat.
Bardzo ciekawe są reakcje mediów w krajach muzułmańskich na wizytę papieża Franciszka w Iraku - uważa dr hab. Joanna Bocheńska, kierująca Pracownią Studiów Kurdyjskich w Instytucie Orientalistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Światowe media pokazały za brytyjską agencją Reutera filmik przedstawiający księdza tańczącego z radości z powodu przybycia do Karakoszu papieża Franciszka.
Papież Franciszek wrócił w poniedziałek do Rzymu z podróży do Iraku, gdzie spędził trzy dni. Jako pierwszy papież odwiedził ten kraj.
Była to jedna z najważniejszych pielgrzymek papieskich ostatniego dziesięciolecia, bardzo oczekiwana, odkładana wielokrotnie ze względów bezpieczeństwa i politycznych, a zarazem jedna z najbardziej niebezpiecznych – powiedział KAI polski kapłan, misjonarz ks. Andrzej Halemba z Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Papież Franciszek jest bardzo szczęśliwy i wzruszony podróżą do Iraku i spotkaniami w jej trakcie - taką informację przekazały w niedzielę PAP źródła kościelne w Bagdadzie na zakończenie tej historycznej pielgrzymki. Na poniedziałek rano zaplanowano lot papieża do Rzymu.
Doszło do ważnych spotkań, padły ważne słowa. Synteza papieskiej pielgrzymki do Iraku.
Prawosławny metropolita Bagdadu uważa, że dzięki Ojcu Świętemu chrześcijanie znów poczuli się jak pełnoprawni obywatele tego Iraku.
Tak uważa siostra Youmna, należąca do Zgromadzenia Dominikanek od św. Katarzyny ze Sieny.