Będą to: 1080 rocznica śmierci św. Wacława, patrona Czech oraz 20-lecie „aksamitnej rewolucji", obalenia komunizmu, odrodzenia wiary i Kościoła katolickiego - przypomina w rozmowie z KAI bp Dominik Duka, ordynariusz diecezji Hradec Králové
Bp Duka, dominikanin mówi m. in. o sytuacji czeskiego Kościoła i społeczeństwa, lustracji, problemach na linii państwo-Kościół.
Wizyta Benedykta XVI zbiega się z ważnymi dla Czechów rocznicami...
Bp Dominik Duka: Jest to pierwsza wizyta Benedykta XVI w naszym kraju. Papież odwiedzi dwie archidiecezje: praską w Czechach i brneńską na Morawach. Po pierwsze Ojciec Święty przybędzie do nas, aby uczcić 1080 rocznicę śmierci św. Wacława. W 1929 r., kiedy obchodzono tysiąclecie głównego patrona naszego kraju na uroczystości przybył legat papieski. Wizyta miała także charakter symboliczny, gdyż wtedy doszło do pojednania między republikańskim państwem a Kościołem katolickim. Drugą ważną rocznicą jest oczywiście 20-lecie „aksamitnej rewolucji”, obalenia komunizmu, odrodzenia wiary i Kościoła katolickiego po ponad czterdziestu latach prześladowań przez totalitarny reżim.
Papież przyjeżdża, aby uczcić św. Wacława... Czy to, że dwóch prezydentów Republiki Czeskiej nosi jego imię Vaclav Havel i Vaclav Klaus nie jest znaczące?
- Rzeczywiście jest to ciekawe. Przypomnijmy, że w 1989 r. po aksamitnej rewolucji w najwyższych władzach państwa, jeszcze wtedy Czechosłowacji, znalazło się trzech Wacławów: Vaclav Havel – prezydent, Vaclav Klaus – premier i Vaclav Benda – przewodniczący parlamentu. Nasza wolność znalazła się w rękach trzech Wacławów. Ale prawdziwym symbolem naszej wolności jest praski plac św. Wacława i jego pomnik.
Jak po 20 latach ocenia Ksiądz Biskup kondycję czeskiego społeczeństwa i Kościoła?
- Przez te lata dokonało się więcej dobrego niż złego, ale oczywiście nie wszystko się udało. Reżim komunistyczny doprowadził do zrujnowania czechosłowackiego państwa, przede wszystkim nie w sensie materialnym, lecz duchowym. Wraz z odbudową demokratycznego państwa odrodził się także Kościół nie tylko pod względem organizacyjnym, ale i życia zakonnego, sytemu pomocy w ramach diecezjalnych Caritas. Ważna też jest odnowa szkolnictwa katolickiego. Podkreślmy, że większość szkół katolickich to placówki elitarne.
Należy zauważyć, że w naszym Kościele następuje zmiana pokoleniowa, odchodzą ludzie, których religijność kształtowała się jeszcze w czasach wolności przed II wojną światową. Obecne średnie pokolenie wzrastało już w czasach komunistycznych i nie miało możliwości zdobycia normalnej edukacji religijnej. Ponadto, dotyka nas poważnie, podobnie jak w całej Europie, niż demograficzny. Nie dotyczy on rodzin katolickich, ale w ramach całego państwa jest to wielki problem. Ma to oczywiście także wpływ na powołania kapłańskie i zakonne. Dzięki Bogu, po upadku komunizmu nastąpił znaczny wzrost liczby kapłanów. We wszystkich diecezjach jest ich o 10 proc. więcej w porównaniu do 1989 r. i są oni młodzi: dwie trzecie z nich zostało wyświęconych po 1989 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.