Z udziałem ok. 50 tys. wiernych Benedykt XVI odprawił Mszę św. w Nazarecie. Uroczysta Eucharystia odbyła się w amfiteatrze pod Górą Przepaści.
Papieża powitał melchicki arcybiskup Galilei, Elias Chacour. Większość swego przemówienia arcybiskup wygłosił po arabsku. „Niech Bóg błogosławi Twoje przybycie, niech zachowa Ciebie w Twoim ojcostwie. My wszyscy jesteśmy Twoimi dziećmi, dziećmi Jezusa, dziećmi tej ziemi, dziećmi Nazaretu” - mówił i dodał: „Chcemy iść w Twoje ślady, szukając jedności w pokoju i bezpieczeństwie dla każdego. Dlatego wzywam teraz wszystkie dzieci Boga, aby wołały z papieżem: `Wierzymy w pusty Grób, wierzymy w zwycięstwo Jezusa z Nazaretu nad śmiercią`” - powiedział hierarcha i wezwał: „Jezus żyje!”. Wierni zaczęli entuzjastycznie skandować: „Jezus żyje!”
Abp Chacour po hebrajsku zwrócił się bezpośrednio władz Izraela i miasta Nazaret dziękując za wysiłek w organizację papieskiej wizyty. „Jej owoce pozostaną znakiem, aby żyć w pokoju i bezpieczeństwie oraz znakiem nadziei nas wszystkich, aby podążać ku sprawiedliwości dla całego regionu Bliskiego Wschodu a wtedy staniemy się światłem dla innych wyznań i przykładem dla narodów” - powiedział melchicki hierarcha.
„W Nazarecie uczymy się świętości rodziny” – przypomniał w homilii Benedykt XVI. Ojciec Święty przywołał słowa swego poprzednika Pawła VI, wypowiedziane 45 lat temu w Nazarecie: każdy z nas potrzebuje powrotu do Nazaretu, aby rozważać ciągle na nowo milczenie i miłość Świętej Rodziny, będącej wzorcem dla każdej rodziny chrześcijańskiej. – Tutaj, na przykładzie Maryi, Józefa i Jezusa zaczynamy doceniać coraz pełniej świętość rodziny, która w planie Bożym opiera się na dożywotniej wierność mężczyzny i kobiety, uświęconych przez zawarcie małżeństwa i gotowych przyjąć Boży dar nowego życia. Jakże wielu mężczyzn i kobiet naszych czasów potrzebuje ponownego odkrycia tej podstawowej prawdy, która leży u podwalin społeczeństwa i jakże ważne jest świadectwo małżonków dla kształtowania prawych sumień oraz budowania cywilizacji miłości! – wołał Benedykt XVI.
Podkreślił, że rodzina jest pierwszą szkołą mądrości, uczącą praktykowania „tych cnót, które prowadzą do prawdziwego szczęścia i trwałego spełnienia się”. Stanowi też kamień węgielny „dobrze zorganizowanego i gościnnego społeczeństwa”. Dlatego na państwie ciąży obowiązek „wspierania rodzin w ich misji oświatowej, chronienia instytucji rodziny i jej niezbywalnych praw oraz zapewnienia, aby wszystkie rodziny mogły żyć i rozkwitać w godnych warunkach”.
Papież zaznaczył, że „tak jak w związku małżeńskim miłość mężczyzny i kobiety wzrasta dzięki łasce udziału i wyrażania miłości Chrystusa i Kościoła, podobnie rodzina, zbudowana na tej miłości, jest powołana do bycia «Kościołem domowym», miejscem wiary, modlitwy i miłującej troski o prawdziwe i trwałe dobro każdego swego członka”.
Ojciec Święty wskazał na potrzebę poznawania i szanowania godności i właściwej roli kobiet, ich szczególnych charyzmatów i zdolności. – Czy to jako matki w rodzinach, czy przez żywą obecność w pracy zawodowej i w instytucjach społecznych czy też w szczególnym powołaniu do naśladowania naszego Pana przez pełnienie ewangelicznych rad czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, kobiety pełnią niezastąpioną rolę w tworzeniu tej „ekologii ludzkiej”, której nasz świat i ta ziemia tak bardzo potrzebują: chodzi o środowisko, w którym dzieci uczą się kochać i troszczyć o innych, uczciwości i szacunku wobec wszystkich oraz praktykowania cnót miłosierdzia i przebaczenia – wyliczał Benedykt XVI.
Mówiąc o roli ojca na przykładzie św. Józefa, papież zaznaczył, że od niego Jezus „nauczył się cnót mężnej pobożności, dotrzymywania danego słowa, prawości i ciężkiej pracy”. – W cieśli z Nazaretu widzimy, jak władza oddana w służbę miłości jest nieskończenie owocniejsza niż siła, która próbuje panować. Jak bardzo nasz świat potrzebuje przykładu, przewodnictwa i łagodnej siły takich mężczyzn jak Józef! – podkreślił Ojciec Święty.
Streszczenie papieskiego przemówienia zostało odczytane po hebrajsku i arabsku.
Modlitwę wiernych odmówiono w kilku językach. Odpowiedzi były śpiewane po arabsku. Początek każdego wezwania stanowił cytat z Pisma Św. po arabsku, w miejscu, gdzie Maryja stała się Matką Emmanuela – Boga z nami, modlono się w intencji Kościoła powszechnego, by w bogactwie różnych kultur i tradycji, karmiąc się Słowem Bożym w mądrości ukazywał Syna Boga – Zbawiciela.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.