Skrajni żydowscy politycy krytykują papieskie wystąpienie w Instytucie Yad Vashem. "Papież powinien przeprosić, dlatego, że jest Niemcem" - stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika" Yaakov Katz, szef Izraelskiej Unii Narodowej.
„Papież jest przedstawicielem Stolicy Apostolskiej, która ma wiele powodów, by prosić o przebaczenie. Jest również członkiem narodu niemieckiego, który poprosił o przebaczenie. Jednak sam Benedykt XVI „przybywa i mówi do nas jak historyk, jak obserwator, człowiek wyrażający swoją opinię na temat rzeczy, które nigdy nie powinny się wydarzyć, a których on sam był częścią” – przekonywał w wywiadzie dla Izraelskiego Radia Reuven Rivlin, członek Knessetu. Jego słowa w tekście „Papież w ogniu krytyki za przemówienie w Yad Vashem” cytuje również dziennik „The Jerusalem Post”.
Przyszedłem do Instytutu nie po to, by posłuchać historycznego opisu – zapewniał m.in. Rivlin. „Przyszedłem jako Żyd, mając nadzieję, że usłyszę przeprosiny i prośbę o przebaczenie od tych, którzy przyczynili się do naszej tragedii, a wśród nich szczególnie Niemcy i Kościół. Niestety, nie usłyszałem nic takiego” – dodał.
Prośby o przebaczenie zabrakło również w opinii rabbiego Izraela Meir Lau, przewodniczącego Instytutu Yad Vashem, a zarazem człowieka, który przeżył Holokaust.
Wielu izraelskich komentatorów podziela tę opinię. Lokalne media donoszą, że „Izrael jest niezadowolony z papieskiego przemówienie” (Israel Today) lub też, że „papieski most pokoju trzeszczy w posadach” (Israel National News). W krytyce papieża bryluje jednak radykalna Unia Narodowa.
Jej lider Yaakov Katz udzielił wywiadu „Dziennikowi”, w którym nie tylko ostro skrytykował papieskie wystąpienie, ale również wyraził opinię, że w krajach katolickich zagłada Żydów dała się najbardziej odczuć. „To w krajach katolickich zamordowano najwięcej Żydów: w Polsce, Chorwacji, Włoszech i Niemczech. Im bardziej religijny kraj, tym więcej mordowano Żydów. Taka była prawidłowość. Więcej katolików - więcej mordów” grzmi Katz na łamach „Dziennika”. Przekonuje, że Watykan pozostał obojętny wobec wielkiej tragedii narodu żydowskiego i za tę obojętność papież powinien był uderzyć się w pierś. Katza nie przekonuje nawet to, że w tych samych krajach, o których mówi, ocalono najwięcej Żydów. Sam Watykan organizował poprzez instytucje kościelne pomoc dla nich, organizował im kryjówki, a dzięki paszportom wydawanym przez Watykan tysiące Żydów uniknęło Auschwitz.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.