Papież w ogniu krytyki

Skrajni żydowscy politycy krytykują papieskie wystąpienie w Instytucie Yad Vashem. "Papież powinien przeprosić, dlatego, że jest Niemcem" - stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika" Yaakov Katz, szef Izraelskiej Unii Narodowej.

Ireneusz Krzemiński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego zauważa na łamach „Rzeczpospolitej”, że w Kościele katolickim wciąż są obecne kwestie antyżydowskie. Jego zdaniem od intelektualisty pokroju Benedykta XVI można oczekiwać, że będzie umiał przyznać, iż cała kultura chrześcijańska była przesiąknięta antysemityzmem. To – jego zdaniem – było przygotowaniem gruntu, na którym oparł się nazistowski, niemiecki totalitaryzm i dlatego właśnie Żydzi słusznie domagają się przeprosin.
Ks. prof. Waldemar Chrostowski, teolog, biblista nieco inaczej widzi sprawę. Przypomniał, że przecież oczyszczanie Kościoła z antysemityzmu rozpoczęło się wraz z Soborem Watykańskim II. W wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” dodał, że Kościół zrobił wiele, przygotowując się do jubileuszu roku 2000. Wtedy potępił zjawisko antysemityzmu oraz zbrodnie Holokaustu. Ksiądz prof. Chrostowski pyta więc, o czy nie chodzi tu przypadkiem o zmuszanie Kościoła do nieustannych przeprosin za cudze winy oraz o tworzenie jego mrocznego i ponurego wizerunku.
Z kolei Jan Żaryn, historyk Kościoła zauważa, że de facto przeprosiny należą się obydwu stronom, ponieważ tak jak Kościół katolicki miał w swojej historii elementy antyjudaistyczne, tak też w judaizmie były elementy antychrześcijańskie - również antykatolickie.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg