Od rana wiele osób zmierzało z centrum miasta w kierunku Łagiewnik. W zwartym szyku maszerowała m.in. śpiewając dziarsko żeńska drużyna Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej "Agrykola", majaca pomagać w utrzymaniu porządku.
Wiele tramwajów i autobusów jechało okrężnymi trasami omijając trasę przejazdu Papieża z Domu Arcybiskupów Krakowskich do Łagiewnik. Tramwaj linii nr 8 jadący zazwyczaj w kierunku Łagiewnik tym razem zatrzymał się przy pl. Bohaterów Getta, skąd do Łagiewnik trzeba było iść kilka kilometrów pieszo wzdłuż ulic: Limanowskiego, Kalwaryjskiej, Wadowickiej i Zakopiańskiej. Po drodze spotykam idące w tym samym kierunku absolwentki liceum w Bochni: Violettę Pieprzycę i Agnieszkę Mazanek. "Wiemy, że nie dostaniemy się do środka bazyliki ani nawet w jej pobliże. To nieważne. Najważniejsze, że będziemy słyszeć co będzie się tam działo, że chociaż w ten sposób będziemy uczestniczyły we Mszy św.
Mamy nadzieję, że będzie to dla nas wielkie przeżycie. Może nas to odmieni?" – mówią. Wzdłuż trasy przejazdu Papieża zebrało się sporo ludzi chcących zobaczyć i pozdrowić Papieża. Duże skupisko zgromadziło się na początku ul. Kalwaryjskiej w pobliżu mostu przez który papieski pojazd jechał od strony centrum Krakowa. Spotykam tu grupę śpiewających sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. "Mamy w pobliżu Dom Prowincjalny. Część sióstr poszła już do Łagiewnik a my czekamy tutaj na Ojca Świętego. To dla nas wielka radość duchowa. Przygotowujemy się do niedzielnej beatyfikacji naszego założyciela abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego" – mówi s. Maria. Z okien i balkonów niewysokich kamieniczek przy ul. Kalwaryjskiej spoglądają podgórscy mieszczanie. Przy jednej z barierek stoi młode małżeństwo z dzieckiem. "Jesteśmy z Krakowa. Do Łagiewnik się wprawdzie nie wybieramy ale przyszliśmy tutaj gdyż każda okazja do spotkania z Papieżem daje możliwość niezapomnianych przeżyć. Natomiast wybieramy się w niedzielę na Mszę św. na Błoniach" – mówią państwo Elżbieta i Rafał Wójcikowie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.