Po modlitwie Regina Caeli Franciszek wyraził uznanie dla roli kobiet w okresie walki z pandemią koronawirusa i zapewnił o swej modlitwie za kraje szczególnie nią dotknięte.
Oto polski tekst wypowiedzi papieskiej:
Słyszeliśmy, że kobiety zaniosły uczniom wieść o zmartwychwstaniu Jezusa. Dzisiaj chciałbym wraz z wami przypomnieć, jak wiele czynią liczne kobiety, także w obecnym okresie kryzysu zdrowia publicznego, by zatroszczyć się o innych: kobiety-lekarze, pielęgniarki, funkcjonariuszki sił porządkowych i służb więziennych, zatrudnione w sklepach z dobrami pierwszej potrzeby ... oraz wiele matek i sióstr, zamkniętych w domu z całą rodziną, z dziećmi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Niekiedy grozi im przemoc, z powodu życia wspólnego niosącego ze sobą nazbyt duży ciężar. Módlmy się za nie, by Pan dał im siłę a nasze wspólnoty potrafiły je wspierać wraz z ich rodzinami. Niech Pan da nam męstwo kobiet, by stale iść naprzód.
W tym tygodniu oktawy wielkanocnej pragnę wspomnieć z bliskością i miłością wszystkie kraje boleśnie odczuwające następstwa pandemii koronawirusa, w tym niektóre z wielką liczą zarażonych i zmarłych, szczególnie Wochy, Hiszpanię Stany Zjednoczone Ameryki, Francję – a ta lista jest długa. Modlę się za nie wszystkie. Nie zapominajcie, że papież za was się modli, jest blisko was.
Ponawiam serdeczne życzenia wielkanocne dla wszystkich. Trwajmy zjednoczeni w modlitwie i pomaganiu jedni drugim jako bracia. Dobrego obiadu i do zobaczenia.
Następnie papież podszedł do okna i pobłogosławił pusty plac św. Piotra.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.