W Kambodży rozpoczęła się peregrynacja relikwii św. Teresy z Lisieux, patronki misji. Kambodża to kraj o kulturze buddyjskiej, zdziesiątkowany po dyktaturze czerwonych Khmerów. Kościół jest tam niewielki, lecz bardzo dynamiczny. 90 proc. chrześcijan to neofici.
Peregrynacja relikwii św. Teresy od Dzieciątka Jezus potrwa trzy tygodnie. Rozpoczęła się w wiosce Taingkauk, miejscu symbolicznym dla katolików, bo to właśnie tam komuniści doprowadzili w 1977 r. do śmierci pierwszego kambodżańskiego biskupa Josepha Chhmara Salasa. Relikwie świętej ustawiono na łożu, na którym umierał męczeński biskup. W Mszy na rozpoczęcie peregrynacji uczestniczyło 3 tys. osób. Cała wspólnota katolicka w tym kraju liczy 20 tys. wiernych.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.