Firma sprzedaje też produkty pod innymi markami w sieci Biedronka, być może również w innych sklepach. Produkty mają na etykiecie nazwę producenta Agros Nova.
Super reklama dla Demona. W życiu bym nie usłyszał o tym czymś gdyby nie "Gość Niedzielny". Efekt jak zwykle będzie odwrotny do zamierzonego i kupi jeszcze więcej osób.
Dokładnie tak samo pomyślałem Marianie. Wszedłem na podaną stronę, przeczytałem te przestrogi, uśmiałem się jak norka lub pszczoła, gdy zobaczyłem popierających, praktycznie wszyscy ze "szkoły katolicyzmu". Wszedłem też na Facebooka, same wypowiedzi popierające, żadnych przeciwnych. Straszny bałagan graficzny, nie mogłem znaleźć nawet miejsca aby wpisać swój komentarz. To jest właśnie "wolność słowa". No gdyby tak wszyscy słuchali czym zajmują się "natchnieni" walczący o dusze ludzkie świat byłby zwariowany i ponury. A tak mamy egzotyczne akcje "nie z tej ziemi" w okresie ogórkowym.
Gdybyś znał tragiczne i nieraz wieloletnie skutki psychiczne zabawy w satanizm, a spotkałem się z uwikłanymi w to osobami, to naprawdę nie ma się z czego śmiać. To jest gorzej niż ponure, nie życzę ci takiego doświadczenia...
Gdybyś znał tragiczne skutki wielowiekowego "nauczania" kościelnego zwątpiłbyś we wszystko. Ale Ty nie chcesz wiedzieć. Wojujący katolicyzm zawsze odstraszał. Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych. Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych. Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój! Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął. Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
Też się usmialam! :D.a reklama wprost wymarzona. Dzięki wam dowiedziałam się o innych markach tej firmy :)))) bierzecie chyba jakąś kasę za to? A na co dzień pijecie wodę swiecona ? Kawa też kiedyś była wymysłem szatana , nie wiem jak jest dzisiaj...
Gdybyś znał tragiczne skutki wielowiekowego "nauczania" kościelnego zwątpiłbyś we wszystko. Ale Ty nie chcesz wiedzieć. Wojujący katolicyzm zawsze odstraszał. Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych. Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych. Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój! Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął. Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
Gdybyś znał tragiczne skutki wielowiekowego "nauczania" kościelnego zwątpiłbyś we wszystko. Ale Ty nie chcesz wiedzieć. Wojujący katolicyzm zawsze odstraszał. Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych. Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych. Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój! Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął. Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
Maxim, tu raczej chodzi nie o to, czy ktoś może zostać opętany poprzez spożycie napoju, a o pokazywanie w kampanii promocyjnej zła jako czegoś pozytywnego, kuszącego, o oswajanie nas z nim i w konsekwencji tolerowanie w naszym otoczeniu.
Zawsze będą tacy malkontenci, którzy uważaja, że najlepiej siedzieć cicho i nic nie robić. W USA bojkot konsumencki spowodował, że firma Pepsico zmuszona była zaprzestać finansowania badań wykorzystujących ludzkie komórki z embrionów i płodów. Klientela pogańska Gościa Niedzielnego nie czyta, a i tak Demona kupi, ale z drugiej strony spadnie sprzedaż innych produktów Agros-Novy, a są to towary codziennego spożycia, więc skala strat jeśli katolicy potraktują ten bojkot poważnie mogłaby być niszcząca dla firmy. Chyba, że damy się nabrać komentarzom takim jak Mariana...
Łowicz - nigdy w życiu; najlepsze konfitury, szczególnie wiśniowe. Innych produktów Agrosa i tak nie kupuję. A skoro tylko o krok o zanteresowanie satanizmem, to może nie powinnam używać perfum Ange ou Demon Givenchy? Przepraszam za sarkazm, ale czasem to już ręce opadają.
Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Wszędzie się doszukujecie szatana, ciekawe ilu z Was ma go w sobie ... Nie przestanę kupować produktów wspomnianej firmy, bo nie uważam że jest to krok w kierunku satanizmu... Przeraża mnie chęć niszczenia wszystkiego gdzie pojawi się wizerunek demona - to co odrzucacie, tym się stajecie...jakkolwiek brzmi to dla większości ze zwolenników bojkotu.
Bo diabeł jest wszędzie.Nawet powiedzenie,że"diabeł tkwi w szczegółach"nie jest pozbawione sensu.Zastanów się przez jakiś czas nad swoim postępowaniem w odniesieniu do Dekalogu,a potem wyciągnij wnioski.Diabeł nie kusi tych,których już ma,ale tych,którzy się mu opierają.Czym mocniej chcesz żyć po Bożemu,tym mocniej diabeł Ci w tym przeszkadza.
Będę nadal kupował produkty firmy Agros Nova, bez względu na wygląd etykietek. Żadne chrześcijańskie zadymy o wpływie "satanizmu" na mój umysł nie mają znaczenia. Twierdzę natomiast, że treści chrześcijańskie, a najbardziej katolickie ubezwłasnawalniają umysł człowieka, czyniąc go posłusznym narzędziem w rękach szamanów od wieków.
Proszę zbojkotować jeszcze "Las Vegas Energy Drink" za propagowanie hazardu wśród młodych, "Tiger" za propagowanie zoofilii, "Black" za propagowanie black metalu i afrykańskich bojówek.
To już twoje teorie Az, nie wiem, czy byłbyś w stanie je udowodnić. W przypadku Demona przesłanie jest ewidentne i to wcale nie z uwagi na nazwę, ale na treść tych reklam...
Ale jaka reklama? Możesz mi wyjaśnić? Ja związku nie widzę. Wręcz przeciwnie.
Ostatnio bojkot Pepsi[ w żaden sposób nie łącze tamtego powodu z firmą Agros-Nova, stwierdzam tylko że był bojkot], doprowadził do zmiany strategii firmy.
Nie wiem oczywiście czy efekt osiągnę[jasnowidzem nie jestem]. Najwyżej rozstanę się z produktami Agros-Nova do końca życia. Inne firmy na polskim rynku robią bardzo dobre rzeczy.
Świetna reklama tego napoju Demon Energy Drink w Gościu Niedzielnym. Nawet nie wiedziałem że taki napój wszedł do sprzedaży. Na pewno go teraz kupię :-)
Rzeczywiście sama madrość! Katolicy będą milczeć jak te cielątka i godzić się na wszystko! Uświadamianie o dziejącym się złu nie jest zielonym światłem do jego czynienia.Trzeba zdawać sobie sprawę z tego co się dzieję i reagować chociażby w taki sposób.Może producent przejrzy na oczy i zrozumie, że nie tędy droga...Milczenie to PRZYZWOLENIE...
Krystyno ależ oczywiście że kto wie o złu i jest świadomym chrześcijaninem to go unika, ale robienie bojkotów, akcji, krzyczenie o szatanie powoduje tzw. "efekt zakazanego owocu" który najlepiej smakuje. Podobny mechanizm mieliśmy w czasach prohibicji w USA gdzie towarzystwa moralności krzyczały o konieczności zakazu alkoholu. I ludzie oczywiście pili jeszcze bardziej. Jak księża krytykowali tygodnik "NIE" to jego sprzedaż lawinowo podskoczyła. Nergalem nie interesowałby się pies z kulawą nogą jakby nie niektórzy biskupi uderzający w dramatyczne tony. Za chwileczkę na całym facebooku pójdzie fama że jest jakiś "szatański napój" bojkotowany przez katolików i wtedy każdy nastolatek będzie pił go sobie ostentacyjnie pod okiem księdza przed próbą do bierzmowania.
Jeśli katolicy na poważnie zabiorą się do rzeczy, to ta młodzież już niedługo nie będzie miała okazji pić na złość komuś, bo tego napoju już po prostu nie będzie. Więc zamiast relatywizować, proszę się lepiej wziąć do porządnego promowania bojkotu wśród znajomych chrześcijan. ;)
Polecam udane przykłady bojkotów z Zachodu: sprawa Pepsi i firmy Senomyx.. ostatnio nagłaśniana sprawa sieci fast foodów (których właściciel opowiedział się bodajże przeciw promocji homoseksualizmu) itd. itp.
Czasami mam wrażenie że niektórzy producenci filmów, napojów itp opłacają jakiś duchownych albo nawiedzonych działaczy katolickich żeby ci krzyczeli że nie wolno czegoś oglądać , czytać jeść, pić, używać itp. Lepszej reklamy wymarzyć sobie nie można. Ja osobiście nawet o tym napoju nie słyszałem nawet, nie widziałem reklamy z nim a nawet jeśli widziałem to nie zwróciłem na nią uwagi. Piję napoje energetyczne czasami, więc teraz na pewno będę się rozglądał za tym " szatańskim " napojem. Dzięki GN w ogóle wiem że taki napój istnieje. Pamiętam że jak na zaczęto puszczać Harry Pottera to nawet o tym nie pomyślałem żeby go obejrzeć. Jednak jak biskupi zaczęli go REKLAMOWAĆ to stwierdziłem że musi być bardzo ciekawy więc sobie po kolei wszystkie części obejrzałem. Im więcej biskupi krzyczeli że film jest be tym więcej ludzi go oglądało. Fajny film :-) Czy np ktoś na serio myśli że wzywanie do bojkotu koncertu Madonny spowoduje że mniej ludzi na ten koncert pójdzie ? Dzięki takiej kościelnej reklamie pójdzie raczej więcej. Kościół się ośmiesza takimi apelami. Wyczytałem w gazecie że kilku księży egzorcystów modliło się o to żeby podczas koncertu Madonny Bóg spowodował awarię prądu żeby koncert się nie odbył. Dawno się tak nie uśmiałem :-)
Kupowałam wszystkie te produkty do tej pory, ale w momencie, kiedy się o tym dowiedziałam zrezygnowałam z ich kupna.Beż najmniejszego żalu.Nagrodą jest dla mnie świadomość, że WYRZEKAM SIĘ SZATANA chociażby w taki sposób...
Strasznie pobudzona jesteś, bo nawet nie wiesz co piszesz. Rozumiem, że jak "wyrzekasz się szatana" to poprzednio byłaś jego zwolenniczką. Nie wpadaj w histerię i uspokuj się :-)
ja też nie kupuję energy drinka demon bo to już przegięcie żeby w imię zysku propagować pentagramy i złe symbole, ale odnośnie tego koncernu to wydaje mi się że kieruje nimi zysk i że na jednej póce postawili by obok siebie takiego demona jak i energy drinka z wizerunkiem świętego
Hitlera to pewno nie, ale Stalin i Trocki mają ciągle fanów. Swoją drogą gdzie tu logika, cała trójka to przeklęta lewica, urządacze świata po diabelsku.
Przynajmniej będą musieli się zdeklarować. Poza tym to oswajanie satanizmu jest bardzo niebezpieczne. Choć obawiam się, że kierunek i tak już został obrany. Skutki będą opłakane.
Masakra co tu czytam. Ludzie opętani z tej drugiej strony. A bojkotujcie sobie co chcecie. Normalni ludzie mają to gdzieś. Piją i jedzą to, co im smakuje, no ale jak ma się sprany mózg, czy to z jednej , czy też drugiej strony... Cóż poradzić.
ciekawe, że nikt nie komentuje tak głośno pedofilii wśród księży... zajmijcie się czymś bardziej pożytecznym, np. sobą a nie głupią reklamą, która miała przyciągnąć uwagę konsumentów. Najlepiej pijcie wodę od Rydzyka i słuchajcie jego radia, przecież tyle wam do życia wystarczy "światowcy"
Ja również zrezygnowałem z zakupów produktów Agros-Nova mniej więcej dwa tyogdnie temu, kiedy tylko przeczytałem o napoju Demon. Namówiłem do tego też moją rodzinę. Wyrzekam się szatana!
Strach się bać, nie wyrobów firmowych a podejścia zwolenników Gościa Niedzielnego.Doszukiwania się szatana we wszystkim w moim mniemaniu jest przesadą. Kto we wszystkim się go doszukuje, ma go w sobie...
Brawo!!!!!!Bardzo wyraźnie widać tego szatana w niektórych osobach,nie myślą o ludziach i ich rodzinach którzy pracują przy produkcji np ketchupu.Chciałem to samo napisać co Ty, ale jak widzę już nie muszę:-)
@Ona Ale tu nie trzeba się doszukiwać szatana - wystarczy spojrzeć na kampanię reklamową, ewidentnie odwołującą się do demonów i innych złych sił. Prezentowanie ich jako czegoś pozytywnego powinno niepokoić każdego chrześcijanina. Naprawdę nie rozumiesz, że przy okazji promocji przekonuje się ludzi że "diabeł itp" to coś fajnego, co warto przyjąć jako swoje? Przypuszczam, że intencją twórców kampanii było po prostu generowanie zysków dla producenta, ale przy okazji robią krecią robotę. jasne, można siedziec cicho by nie zwiększać zainteresowania. Ale czy przez to szkoda wyrządzona tym którzy połkną haczyk i z reklamą przełkną tę ideologię będzie mniejsza? Już teraz dziewczyny przebierają się za diabełki bo to takie sexy, kuszące, dodaje pikanterii. Ta reklama idzie tym tropem. Zresztą, do czego Twoim zdaniem reklama musi się pozunąć, by katolicy mieli prawo zaprotestować?
Prawdopodobnie dyskutujesz w tej chwili z wynajętą do rozbicia bojkotu agencją Public Relations lub jakąś mniej profesjonalną grupą do tego celu powołaną. Ich nie przekonasz, bo robią to dla pieniędzy.
Po prostu „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1Tes 5,22) i nie kupujcie "puszki z demonem" i innych wyrobów Agros-Nova.
Na pewno ta firma się bardzo przejmuje protestami na portalu GN. Nie rozśmieszaj mnie. Prędzej wynajęli ludzi żeby tutaj pisali krytyczne posty na temat tego napoju i innych produktów tej firmy. Jest to dla nich świetna reklama. Napisz tak z ręką na sercu inz ile Ci zapłacili żebyś pod przykrywką krytyki ich reklamował ? ;-)
Proszę zauważyć, że akcja bojkotu "demona w puszce" nie ogranicza się tylko do strony GN.
Zobacz tutaj: http://satanizmnieprzejdzie.pl/5.html
Rynek energetyków jest bardzo trudny. Wojna cenowa już się zakończyła i ci, który mogli zjechać cenami w dół już to zrobili. Teraz można tylko wyróżnić się na rynku - wygrać PRem. Do promowania napoju na pewno została wynajęta jakaś agencja PR (albo Agros-Nova ma stosowny zespół u siebie). Dlaczego nie mogła by stosować "przeciwkontruderzenia", stosując terminologię wojskową?
Teraz odpowiem na zarzuty ad personam.
Za pisanie tutaj i w inne miejsca nikt mi nie płaci. Piszę, bo bronię Prawdy.
Jestem na stronie GN dosyć długo. Z jakiej jestem "firmy" możesz poznać po avatarze.
To osoby krytykujące bojkot pojawiły się tutaj nagle, poburzyły, pominusowały i zniknęły. Wygląda to na działanie celowe - na zasadzie: Pojawił się artykuł - neutralizujemy jego oddziaływanie na sprzedaż w komentarzach.
Uwazam ze, demonizacja nawet trywialnych przedmiotow, jak napoju do picia, moze byc swoistego rodzaju propagowaniem kultu diabla i demona.Powinnismy oddalic z naszego zycia wszelkie przejawy mocy zlego ducha, aby moc zyc dobrze.Wszystko co jest zlem, obsesje diabelskie, opetanie diabelskie zwiazane z przewrotnoscia, choroba fizyczna,psychiczna, moralna, duchowa, pochodza od zlego ducha.Po co nam to potrzebne w zyciu?
Zgadzam się z Tobą w zupełności Hanno Mario!To nie chodzi o to, że jako katolicy wpadamy w jakieś histerie i wszędzie widzimy Szatana.Ale trzeba mieć świadomość, że on jest i przez różne znaki i symbole próbuje do nas dotrzeć i nas pozyskać.Nie do przyjęcia jest do mnie postawa KATOLIKA, któremu w zupełności nie przeszkadza jakiś demoniczny znak, czy symbol w używanych przez niego rzeczach.I bardzo żałuję tych osób, które twierdzą, że im bardziej było coś nagłaśniane, że jest ZŁE,to właśnie dlatego po to sięgali.Bo skutki oglądania chociażby Harry Potera nie muszą się ujawnić tak od zaraz...Słuchałam świadectwa misjonarza, który odprawiał egzorcyzmy na człowiekiem dorosłym, który w młodości "bawił się" z przyjaciółmi w wywoływanie duchów..Dlatego myślący, wierzący człowiek powinien się kategorycznie odcinać od wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z Szatanem. nawet gdyby to była "tylko" nazwa napoju...Szatan istnieje naprawdę i zbiera owoce chociażby dlatego , że wiele ludzi na świecie twierdzi, że go nie ma...
Kiedyś podczas jednego z wywiadów jakiego udzielam ks. Gabriele Amorth, znany watykański egzorcysta, na pytanie czy we wszystkim widzi diabła (bo cały czas o nim mówił) odpowiedział pytaniem do dziennikarza: proszę mi powiedzieć gdzie go nie ma ?
Zło panoszy się teraz w najmniej spodziewanych dzidzinach życia, dlatego dla laików wydaje się śmieszne, że soczek, napój energetyczny, maskotka Hello Kitty ( symbol satanistów ), koncert madonny, może być zagrożeniem. Ale my musimy spokojnie i cierpliwie tłumaczyć i ostrzegać.
Dokładnie tak! I te słowa Ks. Gabriele Amortha powinny wystarczyć, by wyciągnąć wnioski i tak jak Krzysztofie piszesz cierpliwie tłumaczyć i ostrzegać.Nie można w tym przypadku milczeć. A jeśli ktoś twierdzi, że właśnie dlatego po to sięgnął, bo usłyszał, że jest to złe, to wystawia samemu sobie świadectwo! Cóż to za kierowca, który widząc znak drogowy z jakimkolwiek zakazem, ignoruje go i robi na przekór? Czy to jest mądre? Czy nie ryzykuje w tym przypadku? Tak samo jest z życiem duchowym człowieka. Są przykazania Boże,docierają do nas ostrzeżenia, upomnienia...Trzeba się z nimi liczyć, bo w przeciwnym wypadku ryzykujemy bardzo wiele.I trzeba ciągle "czuwać"...
A ja powiem tak widząc niektóre wpisy. Żyjemy w demokratycznym, wolnym kraju. I jeśli jakiś produkt mi się nie podoba, z powodu który uznam za ważny- mam prawo wybrać inny.
A to ten opór, to szydzenie, wyśmiewanie... To już co? Nie mogę się już kierować moimi kryteriami?
Agros Nova był w całości polskim koncernem. Jednak od 2011 roku 99,81% udziałów w spółce Agros Nova należy do IK Investment Partners ("IK") - http://www.agrosnova.pl/wszystko_o_nas/udzialowcy.html
Agros Nova to przede wszystkim konkretni ludzie.
Nowy właściciel powołał nowego dyrektora generalnego. Został nim Marek Sypek, który >>jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Krakowie, SGH w Warszawie oraz American Consortium of Universities. Zaczynał karierę w Bonduelle Polska, gdzie przez siedem lat był dyrektorem sprzedaży i marketingu w Polsce, Białorusi i krajach bałtyckich. Przez pięć lat jako dyrektor generalny BIC kierował firmą w Polsce, Czechach oraz na Słowacji i Ukrainie. Do Agros Nova przechodzi bezpośrednio z koncernu Johnson & Johnson, w którym pełnił funkcję dyrektora zarządzającego działu Consumer & OTC w regionie Europy Centralnej i Wschodniej oraz członka europejskiego zarządu koncernu. Z firmą Johnson & Johnson Pan Sypek był związany od 2005 r. W tym czasie m. in. kierował restrukturyzacją działu consumer oraz połączeniem w Polsce z Pfizer Consumer Health, zakupionym przez Johnson & Johnson w 2006 roku. Zajmował też stanowisko dyrektora zarządzającego polskiego oddziału. << http://www.portalspozywczy.pl/owoce-warzywa/wiadomosci/agros-nova-ma-nowego-prezesa,44324.html
Dyrektorem ds. sprzedaży - członkiem Zarządu jest Krzysztof Łuszczek. >>Od lutego 2005 r. członek Zarządu, wcześniej (od października 2004 r.) - dyrektor sprzedaży Agros Nova. Odpowiada za wszystkie kanały sprzedaży oraz Biuro Obsługi Klienta, Dział Marketingu Handlowego i Dział Rozwoju Dystrybucji. Pracę w Spółce rozpoczął pięć miesięcy wcześniej od stanowiska dyrektora Kanału Dystrybutorów. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu oraz licznych specjalistycznych szkoleń menadżerskich. Jego cała kariera zawodowa związana jest ze sprzedażą. Poprzednio, od kwietnia 2002 r. pracował w firmie PZ Cusson S.A. na stanowiskach: krajowy kierownik ds rynku tradycyjnego, krajowy operacyjny kierownik ds. sieci nowoczesnych, a ostatnio na stanowisku krajowego dyrektora ds. rozwoju biznesu. W latach 2000 - 2002 pełnił funkcję dyrektora sprzedaży ds. kanału tradycyjnego w Zakładach Tłuszczowych Kruszwica S.A. Wcześniej w koncernach: Procter & Gamble (regionalny dyrektor sprzedaży) oraz Coca Cola Bottlers Ltd. (kierownik ds. sprzedaży). Żonaty, jedno dziecko. Pasjonat sportów zespołowych i psychologii w biznesie.<< http://www.agrosnova.pl/wszystko_o_nas/wladze_luszczek.html
Trafiłem tutaj przez przypadek,znajomy z fb miał to w swoim opisie...Ludzie,czy wy naprawdę wierzycie w to,co piszecie? Propagowanie satanizmu? Zła? Poprzez nazwanie napoju energetycznego "Demon"? Nie ogarnia tego mój ograniczony rozumek,zapewne jesteście bardziej światli. Pozdrawiam i życzę zdrowia oraz szczęścia na drodze,którą kroczycie,choćby i była najmniej wyrafinowana intelektualnie :)
Popieram bojkot wszystkich produktów Agros Nova. Nasze protesty odniosły skutek w telewizji publicznej. Nie ma programu dla młodzieży z udziałem Nergala. Wszystkich znajomych informuję o bojkocie.
wy chyba wszyscy macie zryte berety co te produkty mają wspólnego z satanizmem komuny wam trzeba z powrotem kartek i kolejek to byś cie nie wybrzydzali zadobrze się macie ja kupuje i jem ijest dobre jebana bando pedalistów
wy chyba wszyscy macie zryte berety co te produkty mają wspólnego z satanizmem komuny wam trzeba z powrotem kartek i kolejek to byś cie nie wybrzydzali z dobrze się macie ja kupuje i jem jest dobre jebana bando pedalistuw
http://www.facebook.com/#!/pages/Chrze%C5%9Bcija%C5%84ski-Bojkot-Konsumencki/159908480769667
No gdyby tak wszyscy słuchali czym zajmują się "natchnieni" walczący o dusze ludzkie świat byłby zwariowany i ponury. A tak mamy egzotyczne akcje "nie z tej ziemi" w okresie ogórkowym.
Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych.
Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych.
Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój!
Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął.
Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych.
Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych.
Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój!
Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął.
Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
myślisz że od picia demon energy drink zostaje się satanistą ? ;-)
Ty naprawdę wierzysz że od picia tego napoju można zostać opętanym ? he he he
Stany psychiczne jakie nazywa się "oddziaływaniem szatana" są natury religijnej, nazywanej psychozą eklezjalną u ludzi niezrównoważonych, pozornie na zewnątrz inteligentnych.
Byłem po tamtej stronie, bez żadnych ćwiczeń, ćpania czy chorób i twierdzę, że tam nie ma nic groźnego, żadnych sił boskich czy szatańskich. Odczucia szatańskie biorą się z lęków własnych wykształconych w wyniku wychowania i przyczyn naturalnych.
Po drugiej stronie jest czysty umysł, własne ego (jaźń), a przede wszystkim - spokój!
Kiedyś gdy nie było psychiatrii sprawami psychologii człowieka zajmowali się egzorcyści. Też widziałem człowieka bawiącego się w ten sposób, popadł w kolaps psychiczny, w otchłań, poszedł do specjalisty, który go z tego wyciągnął.
Aby zabierać głos na ten temat Micked warto zapoznać się z badaniami naukowymi a nie z "naukami" kościelnymi, w tym z egzorcyzmami. W tej dziedzinie jesteś ignorantem.
Klientela pogańska Gościa Niedzielnego nie czyta, a i tak Demona kupi, ale z drugiej strony spadnie sprzedaż innych produktów Agros-Novy, a są to towary codziennego spożycia, więc skala strat jeśli katolicy potraktują ten bojkot poważnie mogłaby być niszcząca dla firmy. Chyba, że damy się nabrać komentarzom takim jak Mariana...
A skoro tylko o krok o zanteresowanie satanizmem, to może nie powinnam używać perfum Ange ou Demon Givenchy?
Przepraszam za sarkazm, ale czasem to już ręce opadają.
Nie przestanę kupować produktów wspomnianej firmy, bo nie uważam że jest to krok w kierunku satanizmu...
Przeraża mnie chęć niszczenia wszystkiego gdzie pojawi się wizerunek demona - to co odrzucacie, tym się stajecie...jakkolwiek brzmi to dla większości ze zwolenników bojkotu.
Żadne chrześcijańskie zadymy o wpływie "satanizmu" na mój umysł nie mają znaczenia. Twierdzę natomiast, że treści chrześcijańskie, a najbardziej katolickie ubezwłasnawalniają umysł człowieka, czyniąc go posłusznym narzędziem w rękach szamanów od wieków.
- Dbaj o siebie, jedz tabletki na głowę.
Jak najbardziej jest na rynku dużo konkurencji, więc proszę tu nie wprowadzać w błąd.
Ostatnio bojkot Pepsi[ w żaden sposób nie łącze tamtego powodu z firmą Agros-Nova, stwierdzam tylko że był bojkot], doprowadził do zmiany strategii firmy.
Nie wiem oczywiście czy efekt osiągnę[jasnowidzem nie jestem]. Najwyżej rozstanę się z produktami Agros-Nova do końca życia. Inne firmy na polskim rynku robią bardzo dobre rzeczy.
Za chwileczkę na całym facebooku pójdzie fama że jest jakiś "szatański napój" bojkotowany przez katolików i wtedy każdy nastolatek będzie pił go sobie ostentacyjnie pod okiem księdza przed próbą do bierzmowania.
Jeśli katolicy na poważnie zabiorą się do rzeczy, to ta młodzież już niedługo nie będzie miała okazji pić na złość komuś, bo tego napoju już po prostu nie będzie. Więc zamiast relatywizować, proszę się lepiej wziąć do porządnego promowania bojkotu wśród znajomych chrześcijan. ;)
Polecam udane przykłady bojkotów z Zachodu: sprawa Pepsi i firmy Senomyx.. ostatnio nagłaśniana sprawa sieci fast foodów (których właściciel opowiedział się bodajże przeciw promocji homoseksualizmu) itd. itp.
Pamiętam że jak na zaczęto puszczać Harry Pottera to nawet o tym nie pomyślałem żeby go obejrzeć. Jednak jak biskupi zaczęli go REKLAMOWAĆ to stwierdziłem że musi być bardzo ciekawy więc sobie po kolei wszystkie części obejrzałem. Im więcej biskupi krzyczeli że film jest be tym więcej ludzi go oglądało. Fajny film :-)
Czy np ktoś na serio myśli że wzywanie do bojkotu koncertu Madonny spowoduje że mniej ludzi na ten koncert pójdzie ? Dzięki takiej kościelnej reklamie pójdzie raczej więcej. Kościół się ośmiesza takimi apelami. Wyczytałem w gazecie że kilku księży egzorcystów modliło się o to żeby podczas koncertu Madonny Bóg spowodował awarię prądu żeby koncert się nie odbył. Dawno się tak nie uśmiałem :-)
Dziękuję za info.
Pozdrawiam :-)
Nie wpadaj w histerię i uspokuj się :-)
Hitler i nazizm to skrajna PRAWICA.
No ja słyszałem że Hitler i NSDAP to Narodowy socjalizm.
Poza tym to oswajanie satanizmu jest bardzo niebezpieczne. Choć obawiam się, że kierunek i tak już został obrany. Skutki będą opłakane.
Wyrzekam się szatana!
W sumie to lepiej późno niż wcale ;-)
Masz rację.
Moim zdaniem
jak ktoś wszędzie widzi szatana to trzeba się udać do lekarza od głowy :-)
Ale tu nie trzeba się doszukiwać szatana - wystarczy spojrzeć na kampanię reklamową, ewidentnie odwołującą się do demonów i innych złych sił. Prezentowanie ich jako czegoś pozytywnego powinno niepokoić każdego chrześcijanina. Naprawdę nie rozumiesz, że przy okazji promocji przekonuje się ludzi że "diabeł itp" to coś fajnego, co warto przyjąć jako swoje? Przypuszczam, że intencją twórców kampanii było po prostu generowanie zysków dla producenta, ale przy okazji robią krecią robotę. jasne, można siedziec cicho by nie zwiększać zainteresowania. Ale czy przez to szkoda wyrządzona tym którzy połkną haczyk i z reklamą przełkną tę ideologię będzie mniejsza? Już teraz dziewczyny przebierają się za diabełki bo to takie sexy, kuszące, dodaje pikanterii. Ta reklama idzie tym tropem. Zresztą, do czego Twoim zdaniem reklama musi się pozunąć, by katolicy mieli prawo zaprotestować?
Prawdopodobnie dyskutujesz w tej chwili z wynajętą do rozbicia bojkotu agencją Public Relations lub jakąś mniej profesjonalną grupą do tego celu powołaną.
Ich nie przekonasz, bo robią to dla pieniędzy.
Po prostu „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1Tes 5,22) i nie kupujcie "puszki z demonem" i innych wyrobów Agros-Nova.
Nikt im nie ma prawa tego zabronić, ale niektórzy uważają, że lepiej siedzieć cicho bo przecież nic się nie stało.
Na pewno ta firma się bardzo przejmuje protestami na portalu GN. Nie rozśmieszaj mnie. Prędzej wynajęli ludzi żeby tutaj pisali krytyczne posty na temat tego napoju i innych produktów tej firmy. Jest to dla nich świetna reklama.
Napisz tak z ręką na sercu inz ile Ci zapłacili żebyś pod przykrywką krytyki ich reklamował ? ;-)
Proszę zauważyć, że akcja bojkotu "demona w puszce" nie ogranicza się tylko do strony GN.
Zobacz tutaj:
http://satanizmnieprzejdzie.pl/5.html
Rynek energetyków jest bardzo trudny. Wojna cenowa już się zakończyła i ci, który mogli zjechać cenami w dół już to zrobili.
Teraz można tylko wyróżnić się na rynku - wygrać PRem.
Do promowania napoju na pewno została wynajęta jakaś agencja PR (albo Agros-Nova ma stosowny zespół u siebie). Dlaczego nie mogła by stosować "przeciwkontruderzenia", stosując terminologię wojskową?
Teraz odpowiem na zarzuty ad personam.
Za pisanie tutaj i w inne miejsca nikt mi nie płaci. Piszę, bo bronię Prawdy.
Jestem na stronie GN dosyć długo. Z jakiej jestem "firmy" możesz poznać po avatarze.
To osoby krytykujące bojkot pojawiły się tutaj nagle, poburzyły, pominusowały i zniknęły. Wygląda to na działanie celowe - na zasadzie: Pojawił się artykuł - neutralizujemy jego oddziaływanie na sprzedaż w komentarzach.
Zło panoszy się teraz w najmniej spodziewanych dzidzinach życia, dlatego dla laików wydaje się śmieszne, że soczek, napój energetyczny, maskotka Hello Kitty ( symbol satanistów ), koncert madonny, może być zagrożeniem. Ale my musimy spokojnie i cierpliwie tłumaczyć i ostrzegać.
Pozdrawiam!
Z Bogiem!
Krzysiek
Ten uroczy kotek bez którego trudno się obejść dzisiejszym 5-9letnim dziewczynkom?
A to ten opór, to szydzenie, wyśmiewanie... To już co? Nie mogę się już kierować moimi kryteriami?
Agros Nova to przede wszystkim konkretni ludzie.
Nowy właściciel powołał nowego dyrektora generalnego. Został nim Marek Sypek, który
>>jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Krakowie, SGH w Warszawie oraz American Consortium of Universities. Zaczynał karierę w Bonduelle Polska, gdzie przez siedem lat był dyrektorem sprzedaży i marketingu w Polsce, Białorusi i krajach bałtyckich. Przez pięć lat jako dyrektor generalny BIC kierował firmą w Polsce, Czechach oraz na Słowacji i Ukrainie. Do Agros Nova przechodzi bezpośrednio z koncernu Johnson & Johnson, w którym pełnił funkcję dyrektora zarządzającego działu Consumer & OTC w regionie Europy Centralnej i Wschodniej oraz członka europejskiego zarządu koncernu. Z firmą Johnson & Johnson Pan Sypek był związany od 2005 r. W tym czasie m. in. kierował restrukturyzacją działu consumer oraz połączeniem w Polsce z Pfizer Consumer Health, zakupionym przez Johnson & Johnson w 2006 roku. Zajmował też stanowisko dyrektora zarządzającego polskiego oddziału. <<
http://www.portalspozywczy.pl/owoce-warzywa/wiadomosci/agros-nova-ma-nowego-prezesa,44324.html
Dyrektorem ds. sprzedaży - członkiem Zarządu jest Krzysztof Łuszczek. >>Od lutego 2005 r. członek Zarządu, wcześniej (od października 2004 r.) - dyrektor sprzedaży Agros Nova. Odpowiada za wszystkie kanały sprzedaży oraz Biuro Obsługi Klienta, Dział Marketingu Handlowego i Dział Rozwoju Dystrybucji. Pracę w Spółce rozpoczął pięć miesięcy wcześniej od stanowiska dyrektora Kanału Dystrybutorów. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu oraz licznych specjalistycznych szkoleń menadżerskich. Jego cała kariera zawodowa związana jest ze sprzedażą. Poprzednio, od kwietnia 2002 r. pracował w firmie PZ Cusson S.A. na stanowiskach: krajowy kierownik ds rynku tradycyjnego, krajowy operacyjny kierownik ds. sieci nowoczesnych, a ostatnio na stanowisku krajowego dyrektora ds. rozwoju biznesu. W latach 2000 - 2002 pełnił funkcję dyrektora sprzedaży ds. kanału tradycyjnego w Zakładach Tłuszczowych Kruszwica S.A. Wcześniej w koncernach: Procter & Gamble (regionalny dyrektor sprzedaży) oraz Coca Cola Bottlers Ltd. (kierownik ds. sprzedaży). Żonaty, jedno dziecko. Pasjonat sportów zespołowych i psychologii w biznesie.<< http://www.agrosnova.pl/wszystko_o_nas/wladze_luszczek.html