Czyli ten prefekt uważa, że należy zachować jednolitość w interpretacji adhortacji ale tylko na obszarze danego kraju, tak żeby nie było różnic między diecezjami i biskupami z JEDNEGO kraju? To by oznaczało, że każdy kraj (episkopat) sam sobie ustala, czy dopuścić cudzołożników do Komunii, czy nie dopuścić? To się nazywa decentralizacja, o której Franciszek już dawno wspominał, ale inaczej mówiąc jest to dramatyczny podział KK .
Podział i zamieszanie od złego pochodzą. Papież z argentyny za bardzo jest demokratyczny, powinien odpowiedzieć na zapytania "Dubia" czterech kardynałów.
To by oznaczało, że każdy kraj (episkopat) sam sobie ustala, czy dopuścić cudzołożników do Komunii, czy nie dopuścić? To się nazywa decentralizacja, o której Franciszek już dawno wspominał, ale inaczej mówiąc jest to dramatyczny podział KK .