Apostołowie gdy wchodzili do żydowskich synagog to głosili śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i nic więcej, a jeśli zaczepiali o Stary Testament to tylko po to aby ukazać wypełnienie się proroctw w osobie Jezusa Chrystusa. Przypłacili życiem. Trzeba dużo modlitwy za obecnych następców Apostołów, aby nie bali się głosić Chrystusa wszędzie - także a może przede wszystkim w synagodze.
Generalnie bardzo mi się przemówienie Ojca Świętego podoba. Wreszcie jest nacisk bardziej na miłość, na współpracę w kontekście społecznym, a nie na sztucznie wytwarzaną jedność poglądów, której, z zupełnie jasnych przyczyn, nie ma i być nie może. Niemniej, naprawdę nie rozumiem, jak współczesny judaizm można utożsamiać z religią Mojżesza. Przecież dziś żydzi nie mają już świątyni ani ofiar, mają za to Talmud - gdzie tu jaka tożsamość?
Jeśli celem tego dialogu ze strony katolickiej nie jest głoszenie Chrystusa to po co brać w nim udział? Dla większego samozadowolenia? I dziwi mnie to podkreślanie jak to Żydzi ucierpieli podczas II Wojny Światowej bez wzmianki o ofiarach katolickich. Jak się poczyta amerykańskie opracowania, można odnieść wrażenie że żadna inna nacja nie była ofiara nazizmu. Dlaczego papież nie powie: tak, Żydzi byli mordowani. Łączymy się z nimi w cierpieniu bo katolicy też byli mordowani przez nazistów. Trzeba o tym ciągle przypominać ot, choćby by skuteczniej rozbijać mity o papieżach sprzyjających rzekomo Hitlerowi. Jeśli Kościół sam nie zadba o nagłaśnianie prawdy, nie ma co liczyć że zrobią to inni.
W czym chcemy współpracować z Żydami? Jakie mamy wspólne cele? Oni nie uznają naszej wiary i nie ma szans żeby ją uznali. Możemy jedynie koegzystować w pokoju. Nie widzę możliwości "współpracy" na tel religijnym, zwłaszcza, że oni takie współpracy nie chcą.
Tak jak Trup napisal - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
A prześladowca Szaweł to jako starszy brat pilnował szat innych starszych braci kamieniujących Szczepana?
Oni nie uznają naszej wiary i nie ma szans żeby ją uznali. Możemy jedynie koegzystować w pokoju. Nie widzę możliwości "współpracy" na tel religijnym, zwłaszcza, że oni takie współpracy nie chcą.