Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała w środę, że zwróciła się do papieża Franciszka, by porozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o tym, aby na zaatakowanej przez Rosję Ukrainie utworzyć korytarze humanitarne dla cywilów.
"Zwracaliśmy się nawet do papieża, by spróbował porozumieć się z Putinem na temat korytarzy humanitarnych. Myślę, że papież zdoła wpłynąć na Kreml i na tych, którzy podejmują decyzje" - powiedziała Wereszczuk, cytowana przez agencję Ukrinform.
Wyraziła nadzieję, że do takiej rozmowy dojdzie i papież "wystąpi w obronie kobiet i dzieci, wszystkich, za kogo świat się dzisiaj modli".
Wicepremier dodała, że zaapelowała po raz kolejny do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w sprawie zorganizowania korytarzy, którymi może być ewakuowana ludność cywilna. Wereszczuk wyraziła opinię, że jeśli organizacja takiej pomocy nie udaje się, to należy o tym głośno poinformować. "Jeśli to się nie udaje, to prosimy, by Czerwony Krzyż o tym powiedział i aby cały świat wiedział, by wiedzieli o tym przywódcy wolnego świata, kto nie pozwala na ratunek" - powiedziała Wereszczuk
Obecnie władze lokalne samodzielnie próbują rozwiązać te problemy i ewakuują dzieci - dodała wicepremier.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.