Po raz pierwszy każdy spędza ten czas indywidualnie.
W Watykanie trwają od niedzieli rekolekcje wielkopostne dla papieża Franciszka i Kurii Rzymskiej w bezprecedensowej formie. W roku pandemii nie odbywają się one, jak dotąd, w domu kościelnym pod Rzymem. Po raz pierwszy każdy spędza ten czas indywidualnie.
Ojciec Święty zachęcił swoich współpracowników do podjęcia rekolekcji osobistych, przeznaczając czas na modlitwę, od popołudnia niedzieli 21 do piątku 26 lutego - przypomniało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Przed rokiem papież również pozostał w Watykanie i nie dołączył do swych współpracowników z Kurii Rzymskiej w miasteczku Ariccia, ponieważ był silnie przeziębiony.
Teraz zaś wszyscy pozostali w Watykanie i nie ma wspólnych rekolekcji w jednym miejscu. Odbywają się one w szczególnym momencie: na kilkanaście dni przed podróżą Franciszka do Iraku - pierwszą od wybuchu pandemii koronawirusa i uważaną za najtrudniejszą w tym pontyfikacie.
Przeczytaj też: Na pokusy diabła odpowiadać można jedynie słowem Bożym
Do piątku odwołane są wszystkie zajęcia i spotkania papieża; nie będzie środowej audiencji generalnej.
Ponieważ rekolekcje mają przebieg indywidualny i nie jest możliwa wspólna modlitwa, papież podarował wszystkim swym współpracownikom jako inspirację książkę jezuity, biskupa Daniele Libanoriego "Miej Pana w sercu" wraz z listem od siebie. Zachęcił kardynałów i biskupów, by odbyli rekolekcje w miejscu, które im najbardziej odpowiada.
Jestem pewien - dodał w liście - że książka pomoże nam wszystkim w życiu duchowym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.