Przemówienie powitalne na Błoniach; Kraków, 10 czerwca 1987
[Na zakończenie spotkania Jan Paweł II powiedział:]
Muszę jechać na Wawel. Jeszcze coś wam powiem. Przede wszystkim bardzo dziękuję księdzu kardynałowi prymasowi i księdzu kardynałowi arcybiskupowi wrocławskiemu, że tutaj towarzyszą mi także do Krakowa. Bardzo dziękuję w imieniu wszystkich krakowian, ze mną włącznie. Ale to, co chcę powiedzieć, jest jeszcze całkiem z innego kontekstu, mianowicie z Juliusza Słowackiego. Wiemy, że Juliusz Słowacki napisał te słowa, na które się nieraz różni powoływali: "Polsko, twoja zguba w Rzymie". Jest to ten sam Juliusz Słowacki, który napisał wiersz o słowiańskim papieżu. I teraz ja, dzisiaj właśnie tu przybywszy do Krakowa, pomyślałem sobie: miał rację. Twoja zguba w Rzymie, zgubił się człowiek z Polski, z Krakowa i jest w Rzymie. Zgubił się! Bardzo przepraszam wieszcza narodowego za to, że tak wypaczyłem jego myśli. Teraz pójdę go przeprosić w katedrze na Wawelu. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jan Paweł II
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.