Przemówienie powitalne na Błoniach; Kraków, 10 czerwca 1987
6. Chcę w to nasze spotkanie włożyć całe serce. Bardzo pragnąłem spełnić życzenia wielu w Krakowie, moim mieście rodzinnym. Zwłaszcza życzenia parafii na osiedlu Krowoderskim i na Wzgórzach Krzesławickich. Jeśli nie mogę dokonać - według ich życzenia - konsekracji obu tych kościołów parafialnych, z których trudnymi początkami byłem tak bardzo osobiście związany, to przyjmijcie przynajmniej to moje serdeczne pragnienie. Przecież Pan Jezus tak często przyjmuje również komunię naszych pragnień: duchową komunię. Nie bądźcie gorsi od Pana Jezusa.
I niech w waszych wspólnotach - na Wzgórzach i na Krowodrzy, spełnia się z dnia na dzień Chrystusowa obietnica: "Jestem z wami".
7. Tak. Jest z nami, drodzy bracia i siostry! Chrystus jest z nami. Chrystus - nasza Pascha, nasza Eucharystia. Jest z nami. Przed tabernakulum pali się dzień i noc wieczysty płomień. Po raz pierwszy w Polsce zapalił go na wzgórzu wawelskim biskup krakowski, bł. Wincenty Kadłubek, w roku 1215. Odtąd nigdy nie zagasła owa wieczna lampka, symbolizująca zarazem eucharystyczną obecność Pana - i naszą wiarę (por. o. K. Świżek OCist., Błogosławiony Wincenty Kadłubek, w: Polscy Święci, t. 2).
A przez to, że On jest z nami, że w nas przebywa, my sami jesteśmy inni. Jesteśmy "nowym stworzeniem" (2 Kor 5,17). I nie możemy pozostawać "starym kwasem", jak mówi Apostoł (por. 1 Kor 5,7), ale chodzić w "nowości życia" (por. Rz 6,4).
Pascha nostrum immolatus est Christus.
Każdy z nas jest nowym stworzeniem, nowym człowiekiem. Jako osoba. Jako wspólnota ludzka. Jesteśmy przecież jako Kościół również Ciałem Chrystusa.
Ta "nowość życia" jest rzeczywistością. I jest też wyzwaniem.
Tak. Chrystus jest nieustannym wyzwaniem. Takim wyzwaniem stał się dla apostołów, dla Pawła z Tarsu. Dla tylu, tylu ludzi, którzy przeszli przez to miasto, przez tę ziemię.
I dla nas. Dla nas jest On też wyzwaniem. Nie możemy poddawać się upadkowi ducha, depresjom. Nie może zdominować nas frustracja - duchowa czy społeczna.
Przecież "ku wolności wyswobodził nas Chrystus" (Ga 5,1). I stale wyzwala. Na całej ziemi rozbrzmiewa orędzie tego wyzwolenia w Chrystusie. Żyją nim społeczeństwa niejednokrotnie bardzo doświadczone.
"Wyzwalające możliwości nauki, techniki, pracy, ekonomii i działalności politycznej nie przyniosą swych owoców, jeśli nie znajdą swego natchnienia i swej miary w prawdzie i miłości, silniejszych niż cierpienie, a objawionych ludziom przez Jezusa Chrystusa" - te słowa pochodzą z Instrukcji o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu (n. 24), doniosłego dokumentu Stolicy Apostolskiej z ostatnich lat.
Wiadomo, że to orędzie ma swoją osobną historię również w naszych dziejach. I każdy z nas jest wezwany, ażeby do tej trudnej historii dopisał nowy rozdział, nową cząstkę, fragment.
"Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" - pyta św. Paweł (Rz 8,31). A Bóg jest z nami.
Eucharystia pozostaje nieustającym tego potwierdzeniem. Jest z nami. Jest Emmanuelem.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.