Papież Franciszek zawiezie je do Bułgarii.
W najbliższą niedzielę Papież Franciszek uda się do Bułgarii. Bliskie relacje tego kraju ze Stolicą Apostolską zostały nawiązane w czasach pobytu bp. Angela Roncallego, późniejszego papieża Jana XXIII. Przebywał on w Bułgarii w latach 1925-1934 jako wizytator i delegat apostolski.
Był to dla niego czas dojrzewania wrażliwości ekumenicznej. Poznał wtedy z bliska prawosławnych oraz zaczął rozumieć, że jedyna możliwa droga do podjęcia to budowanie relacji przyjaźni pomiędzy chrześcijanami oraz poszukiwanie tego, co łączy. Hasłem obecnej pielgrzymki do Bułgarii są słowa: „Pacem in terris”, czyli pokój na ziemi. To tytuł pamiętnej encykliki św. Jana XXIII. Mówi Kiril Kartaloff, profesor na Uniwersytecie katolickim w Mediolanie, autor książki: „Troskliwość kościelna bp Roncallego w Bułgarii (1925-1934)”.
"Pragnę, aby ta wizyta apostolska Papieża Franciszka mogła być dla wszystkich, zarówno dla czynników kościelnych, jak i dla strony świeckiej impulsem do tworzenia bardziej braterskich i solidarnych relacji oraz silną zachętą dla całego narodu bułgarskiego do wytrwania na drodze budowania społeczeństwa opartego na sprawiedliwości i pokoju. Wizyta Papieża świadczy równocześnie o korzeniach chrześcijańskich ludu bułgarskiego i daje sprzyjającą okazję, aby wyrazić z jego strony uznanie dla całego kraju. Pomoże także wzmocnić wielowiekową przyjaźń pomiędzy Stolicą Apostolską a Bułgarią, potwierdzoną poprzez kult świętych Cyryla i Metodego, którzy opatrznościowo zaszczepili chrześcijaństwo w duszy ludu bułgarskiego".
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.