Papież Franciszek podjął odważną inicjatywę mającą położyć kres krwawej wojnie w Sudanie Płd. i umocnić pokój w całym regionie. W przyszłym tygodniu w Watykanie odbędą się rekolekcje dla zwaśnionych przywódców tego afrykańskiego kraju.
O ćwiczeniach duchowych dla sudańskich przywódców poinformował watykański rzecznik prasowy. Nie ujawnił jednak na czym będą one polegać. Wiadomo jedynie, że w przyszły wtorek (9 kwietnia) na zaproszenie Franciszka do Watykanu przybędzie prezydent Sudanu Płd. Salva Kiir i przywódca opozycji, były wiceprezydent Riek Machar. Chodzi o ostateczne zakończenie wojny domowej w tym najmłodszym państwie świata i umocnienie pokoju w tym regionie Afryki.
Jest to kolejna inicjatywy pokojowa Franciszka na rzecz Sudanu Płd. Papież wysłał do tego kraju m.in. kard. Petera Turksona, który mediował ze zwaśnionymi stronami. W połowie marca przyjął też na audiencji prywatnej prezydenta tego kraju. Mówiono wówczas o realizacji porozumienia pokojowego, które ma doprowadzić do definitywnego zakończenia konfliktów, powrotu uchodźców i wysiedleńców oraz integralnego rozwoju kraju. Papież poprosił też, by sprawdzono czy istnieją już warunki umożliwiające jego wizytę w Sudanie. Miałby to być znak bliskości względem miejscowej ludności oraz przejaw poparcia dla procesu pokojowego.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.