Widziałem wszystkie kolory

Pełny tekst konferencji prasowej papieża Franciszka na pokładzie samolotu z Panamy. Stolica Apostolska opublikowała na swojej stronie nagranie.

Alessandro Gisotti:

Ojcze Święty, teraz pytanie kieruje do Ciebie Javier Brocal, z Romereports.

Javier Martínez-Brocal:

Ojcze Święty, w międzyczasie chcę Tobie przekazać dobrą nowinę: ustanowiłeś nowy rekord, bo w ciągu czterech dni – wystarczyły tylko cztery dni, by zdobyć serca Panamy. Chciałbym zadać Tobie pytanie. Uczynię to po włosku, ponieważ od teraz odpowiedzi będą w języku włoskim. W tych dniach rozmawiałeś z wieloma ludźmi, z wieloma młodymi. Z pewnością będziesz też rozmawiał z młodymi ludźmi, którzy oddalają się od Kościoła lub napotykają trudności. Jaka jest Twoja zdaniem, trudność, którą napotykają młodzi, jakie są przyczyny, które oddalają ich od Kościoła? Dziękuję.

Papież Franciszek:

Jest ich wiele. Niektóre są natury osobistej, ale najbardziej ogólne, myślę, że pierwszym jest brak świadectwa chrześcijan, kapłanów, biskupów. Nie mówię o papieżach, ponieważ była by to przesada [śmiech], ale także i to. Brak świadectwa. Jeśli pasterz jest przedsiębiorcą lub organizatorem planu duszpasterskiego, jeśli pasterz nie jest blisko ludu, to taki pasterz nie daje należnego świadectwa. Pasterz musi być z ludem, pasterz i owczarnia, powiedzmy to w tych kategoriach. Pasterz musi stawać przed owczarnią, aby wskazać drogę; w środku owczarni, by odczuć zapach ludzi i rozumieć, co ludzie czują, jakich rzeczy potrzebują, jak odczuwają; i za owczarnią, aby strzec tyłów. Ale jeśli pasterz nie żyje swoją misją z pasją, ludzie czują się opuszczeni lub mają pewne poczucie pogardy, czują się osieroceni, a gdzie jest osierocenie ... Podkreśliłem rolę pasterzy, ale również chrześcijanie, katolicy obłudni, którzy co niedziela chodzą na Mszę św., a potem nie płacą premii, dają wypłatę „na czarno”, wyzyskują ludzi, a potem jadą na Karaiby, nie tylko w interesach, ale na wakacje, z wyzyskiwaniem ludzi ... „Nie. Jestem katolikiem, chodzę w każdą niedzielę na Mszę św.”. Ale jeśli tak czynisz, to dajesz antyświadectwo, a to moim zdaniem najbardziej oddziela ludzi od Kościoła. Także świeccy, wszyscy ... Powiedziałbym: nie mówcie, że jesteście katolikami, jeśli nie dajecie świadectwa swej wiary. Powiedz: otrzymałem wychowanie katolickie, ale jestem światowy, wybaczcie, ale nie patrzcie na mnie jako na wzór. Trzeba to powiedzieć. Boję się katolików, którzy wierzą, że są doskonali. Ale historia się powtarza: to samo przytrafiało się Jezusowi z uczonymi w Prawie. „Dziękuję Ci, Panie, że nie jestem jak ten biedny grzesznik”. To nie tak. To jest brak świadectwa. Są inne powody, czasem trudności osobiste. Ale najbardziej ogólne jest to właśnie to.

Alessandro Gisotti:

Ojcze Święty, teraz pytanie zada Caroline Pigozzi z „Paris Match”.

Papież Franciszek:

Przede wszystkim chcę Pani podziękować. Widziałem ks. Benoista de Sinety, koncelebrował ze mną ... jest dobrym człowiekiem ... a także dwustu młodych z Paryża.

Caroline Pigozzi:

Jest bardzo szczęśliwy i ma dla Waszej Świątobliwości kolejny list, który przekażę w przyszłym tygodniu, ponieważ musi go napisać .....

Papież Franciszek:

Dobrze. Dziękuję za podarowanie mi tej książki [Benoist de Sinety, Il faut que des voix s'élèvent. Accueil des migrants, appel au courage, Paris 2018).

Caroline Pigozzi:

W każdym razie, Ojcze Święty, widzieliśmy przez cztery dni tych wszystkich młodych modlących się z wielką intensywnością. Można sobie wyobrazić, że niektórzy spośród tych młodych chcą obrać życie zakonne, można również pomyśleć, że pewna liczba ma powołanie. Może ktoś waha się myśląc, że jest to droga trudna bez możliwości zawarcia małżeństwa. Czy można sądzić, że w Kościele katolickim, idąc za obrządkiem wschodnim, pozwolisz, by mężczyźni żonaci zostali kapłanami?

Papież Franciszek:

W Kościele katolickim, w obrządku wschodnim, mogą to uczynić, a oni dokonują wyboru, czy żyć w celibacie czy też w małżeństwie - przed diakonatem.

Caroline Pigozzi:

Ale teraz, w Kościele katolickim obrządku łacińskiego, czy da się pomyśleć, że Wasza Świątobliwość będzie widział tę decyzję?

Papież Franciszek:

Obrządku łacińskiego ... Przychodzi mi na myśl pewne zdanie świętego Pawła VI: „Wolę oddać życie, niż zmienić prawo dotyczące celibatu”. Przyszły mi te słowa na myśl i chcę to powiedzieć, ponieważ są to słowa odważne, w czasach trudniejszych niż obecne, w latach '68 / '70 ... Osobiście uważam, że celibat jest darem dla Kościoła. Po drugie, nie zgadzam się, by pozwolić na celibat opcjonalny: mogła by jedynie pozostać taka możliwość w miejscach najodleglejszych - myślę o wyspach Pacyfiku ... Ale czym innym jest myślenie o takim rozwiązaniu, kiedy istnieje potrzeba duszpasterska, tam pasterz musi myśleć o wiernych. Istnieje książka księdza Lobingera [biskup Fritz Lobinger, Preti per domani, Emi, 2009] to interesujące - jest to kwestia dyskutowana między teologami, nie ma mojej decyzji. Moja decyzja jest następująca: nie zgadzam się na opcjonalny celibat przed diakonatem. To moja osobista sprawa, nie zrobię tego, to jest jasne. Czy jestem „zamknięty”? Być może. Ale nie mam ochoty stawać przed Panem Bogiem z tą decyzją. Wracając do ks. Lobingera, powiedział: „Kościół sprawuje Eucharystię a Eucharystia sprawia Kościół”. Ale tam, gdzie nie ma Eucharystii we wspólnotach - niech pani Karolino pomyśli o wyspach na Pacyfiku ...

Carolina Pigozzi:

... także w Amazonii, ...

Papież Franciszek:

... może tam ... w wielu miejscach ... mówi Lobinger: kto sprawuje Eucharystię? W tych wspólnotach „dyrektorzy”, jak mówimy, organizatorami tych wspólnot są bezpośrednio diakoni, siostry lub świeccy. I Lobinger mówi: można wyświęcić starszego żonatego mężczyznę – taka jest jego teza - można wyświęcić starszego mężczyznę żonatego, ale jedynie po to, aby sprawował munus sanctificandi, to znaczy, aby sprawował Mszę św., sakrament pojednania i namaszczenia chorych. Święcenia kapłańskie dają trzy posługi: regendi - rządzić, pasterz -; docendi - nauczać - i uświęcać. To jest konsekwencją wyświęcenia. Biskup udzieliłby tylko władzy munus sanctificandi: tak brzmi teza. Książka jest interesująca. Być może pomoże to pani przemyśleć problem. Uważam, że problem należy otwierać w tym sensie, gdy istnieje problem duszpasterski z powodu braku księży. Nie mówię, że należy to czynić, bo nie zastanawiałem się, nie modliłem się wystarczająco nad tą sprawą. Ale teolodzy muszą kwestię przestudiować. Przykładem jest ks. Lobinger ... był kapłanem fidei donum, w Południowej Afryce ... jest już stary. Podaję ten przykład, aby zaznaczyć punkty, w których należy sprawy przemyśleć. Rozmawiałem z pewnym pracownikiem Sekretariatu Stanu, biskupem, który pracował w kraju komunistycznym na początku rewolucji; kiedy zobaczyli, jak nadchodziła ta rewolucja - w latach pięćdziesiątych, mniej więcej, biskupi potajemnie święcili chłopów, dobrych ludzi, religijnych. Potem, po kryzysie, trzydzieści lat później, sprawa została rozwiązana. Opowiedział mi też o wzruszeniu, jakie przeżywał, gdy w koncelebrze ujrzał tych chłopów z chłopskimi rękoma, ubierających się w alby, aby koncelebrować z biskupami. Miało to miejsce w historii Kościoła. Jest to sprawa do przestudiowania, do przemyślenia i modlitwy.

Caroline Pigozzi:

... ale są też protestanci, którzy stali się katolikami ...

Caroline Pigozzi:

Tak, pani pyta mnie, o to, co uczynił papież Benedykt, to prawda. Zapomniałem o tym: „Anglicanorum coetibus”, księża anglikańscy, którzy stali się katolikami i utrzymują życie [małżeńskie], jak gdyby byli obrządku wschodniego. Pamiętam pewną audiencję środową, kiedy było ich bardzo wielu, w koloratkach a z nimi mnóstwo kobiet oraz z dziećmi idącymi z kapłanami za rękę ... i wyjaśnili mi, jak to było. To prawda: dziękuję za przypomnienie mi tego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama