Dzisiaj, za kilka godzin, grupa "Veintidos" - 22 uczestników ŚDM z Podbeskidzia - opuści gościnną parafię Matki Bożej Różańcowej w diecezji Chitré i wybierze się w dalszą drogę - na centralne świętowanie w Panama City.
Dzisiaj o siódmej rano czasu panamskiego (różnica to sześć godzin "do tyłu" względem czasu polskiego), bielsko-żywieccy diecezjanie będą uczestniczyli we Mszy św. i opuszczą mieszkańców parafii Matki Bożej Różańcowej, którzy gościli ich przez miniony tydzień. Pojadą do Panam City, gdzie od jutra będą uczestniczyć w wydarzeniach centralnych w Panama City - z papieżem Franciszkiem i młodymi całego świata.
Uczestnicy ŚDM/FB
Księża, którzy towarzyszą bielsko-żywieckiej młodzieży, od lewej: Łukasz Listwan, Andrzej Wołpiuk i Sebastian Otworowski
O wrażeniach i wydarzeniach informują nas wierni korespondenci: Bożena i Krzysztof Micorowie oraz Piotr Motyka, redaktor facebookowej "Milówki Młodych". Zdjęciami dzielą się także księża towarzyszący grupie: Andrzej Wołpiuk, Łukasz LIstwan i Sebastian Otworowski. Ich wcześniejsze relacje znajdziecie tutaj:
Kilka godzin temu opowiedzieli nam o ostatnich dniach w diecezji, a Piotr podsumował pobyt w diecezji Chitré. Oto jego relacja:
"Podczas naszego drugiego dnia pobytu w Chitré odbyło się oficjalne przywitanie wszystkich pielgrzymów. Parafia stała się prawdziwie biało-czerwona, choć są tu także m.in. przedstawiciele Brazylii, Hondurasu, Nikaragui czy Kostaryki. Po Mszy św. o godz. 10 wybrzmiał uroczyście hymn panamskiego ŚDM. Rozpoczęło się uwielbienie i wspólna zabawa. Zrobiliśmy wspólne zdjęcia przed ołtarzem parafialnym.
Naszymi gospodarzami są tutejsi augustianie. Razem z nimi wznieśliśmy okrzyk, który najlepiej oddaje atmosferę tych dni "Dios es alegria", co oznacza "Bóg jest radością". Tu i ówdzie słyszymy skandowanie : "esta es la juventud del papa", czyli "tutaj jest młodzież papieża". Przywitano nas również programem artystycznym w salce parafialnej, prezentując panamskie ludowe tańce, pieśni i stroje, w tym te związane z kulturą congo.
Panamczycy są dla nas mili, służą pomocą na każdym kroku. W tym dniu na maszt wciągnięte zostały flagi głównych uczestników lokalnych wydarzeń, a więc Panamy, a także Polski, Brazylii oraz Włoch, odśpiewane zostały hymny państwowe. O godzinie 17 wzięliśmy udział w koncercie powitalnym przy Colegio José Daniel Crespo.
Uczestnicy ŚDM/FB
W międzynarodowym gronie w parafii Matki Bożej Różańcowej
Następnego dnia odbył się festyn parafialny, podczas którego zapoznaliśmy się z lokalnymi wspólnotami, a także degustowaliśmy potrawy, w tym m.in. sok z pinii. Dowiedzieliśmy się również, że ludzie tutaj zajmują się głównie rolnictwem, rybołówstwem, a także wydobyciem soli. Wzięliśmy udział w kilku prelekcjach dotyczących ekologii, na podstawie encykliki Papieża Franciszka "Laudato si’". Przekonaliśmy się, jak w pomysłowy sposób można robić recykling i przetwarzać odpady.
Uczestniczyliśmy również w prezentacjach poszczególnych państw i narodów. Polskę oraz jej ludową kulturę zaprezentowała kaszubska grupa z Chwaszczyna. Są tu także m.in. grupy z Gdańska oraz Radomia. Uroczyście odtańczyliśmy poloneza, wraz ze zgromadzonymi przedstawicielami różnych nacji. Brazylijczycy oprócz śpiewu i tańca, przedstawili również czczony przez nich w figurce wizerunek Matki Bożej z Aparecidy, który peregrynował wśród pielgrzymów.
Jednym z ulubionych utworów, który wspólnie wykonujemy, jest pieśń naszego Ojca Świętego Jana Pawła II "Barka", która w oryginale jest doskonale tu znaną, hiszpańską piosenką "Pescador de hombres". Poza tym można śpiewać cicho albo głośno, jednak Panamczycy uczą nas, co znaczy śpiewać wniebogłosy, czego można było doświadczyć podczas czwartkowej Godziny Świętej, gdy wybrzmiała pieśń uwielbienia "Vive Jesús el Señor".
Żywiołowość, temperament, to cechy szczególne Kościoła w Ameryce Łacińskiej, jak i łącząca nas pobożność o rysie maryjnym, nabożeństwo do Matki Bożej. Szczególnie cieszy uczucie powszechności i uniwersalności świętego Kościoła katolickiego, które wyraża się na przykład poprzez wspólną modlitwę "Ojcze nasz", zanoszoną w łączności, trzymając się za ręce, w różnych językach, jednak w jednym wspólnym języku miłości, której nauczył nas Jezus Chrystus.
Uczestnicy ŚDM/FB
Ekipa z Podbeskidzia w Panamie
Podczas przekazania znaku pokoju, ludzie nie tylko podają sobie dłoń, ale przytulają czy całują w policzek, a także wychodzą z ławek, by podejść do swoich najbliższych - czujemy tu prawdziwą wspólnotę.
W czasie Mszy św. nieodłączną częścią śpiewu jest klaskanie, któremu rytm nadaje przeważnie panamskie tamborito - brak tego elementu byłby czymś nienaturalnym. Kolejnego dnia ruszyliśmy z kolędą do panamskich domów, wspólnie modliliśmy się ze śpiewem na ustach, m.in. kolędą "Przybieżeli do Betlejem" z unikalną choreografią przygotowaną przez ks. Sebastiana, w towarzystwie ks. Łukasza, ks. Andrzeja oraz ks. Alexandra. Punktem kulminacyjnym było zasadzenie drzewka na pamiątkę działań ewangelizacyjnych. Po południu podsumowaliśmy naszą misję oraz wzięliśmy udział w Eucharystii. Po zatańczeniu międzynarodowej "La bamby", nadszedł czas udać się na spoczynek przed sobotnim Świętem Diecezjalnym w Chitré".
Sobotnie świętowanie obejmowało Mszę św. dla wszystkich grup w diecezji, a także wielką paradę, przygotowaną przez parafie diecezji. Jak tłumaczą pielgrzymi, parada zazwyczaj odbywa się w uroczystość Bożego Ciała. Tym razem przygotowano ją specjalnie dla młodych uczestników ŚDM.
- Robiła niesamowite wrażenie - opowiada Bożena Micor. - Występy orkiestr, tańce, kolorowe stroje. Niektóre parafie były przebrane za postacie z Biblii, ze stajenki betlejemskiej.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.