Mianowany przez Stolicę Apostolską, ale nieuznawany przez władze chińskie ordynariusz diecezji Mindong w prowincji Fujian, 59-letni bp Vincenzo Guo Xijin został 26 marca wieczorem wywieziony przez policję w nieznanym kierunku. Razem z nim zabrano również kanclerza kurii diecezjalnej.
Według agencji AsiaNews, w ostatnim czasie kontakt z bp. Guo nawiązał abp Claudio Maria Celli z Watykanu, który miał go przekonywać do ustąpienia na rzecz uznawanego przez władze bp. Vincenzo Zhana Silu, którego miałby zostać biskupem pomocniczym. Zmiana funkcji pełnionej przez bp. Guo, podobnie jak wcześniejsza dymisja ordynariusza Shantou, 88-letniego bp. Pietro Zhuanga Jianjiana, by zrobić miejsce dla biskupa mianowanego przez władze, są - według agencji - znakiem zbliżającego się porozumienia między rządem w Pekinie i Stolicą Apostolską w sprawie nominacji biskupich.
26 marca na godz. 15.00 bp Guo został wezwany do lokalnego urzędu ds. wyznań. Po dwugodzinnej rozmowie wrócił o 19.00 do domu i spakował się, a o 22.00 został stamtąd zabrany przez policję. Według tamtejszych katolików, został on zabrany, gdyż odmówił koncelebrowania Mszy w czasie Wielkanocy z bp. Zhanem, który jest jednym z siedmiu narzuconych przez władze biskupów, ekskomunikowanych przez Stolicę Apostolską i oczekujących na pojednanie z papieżem, które albo jeszcze się nie dokonało, albo też wiadomość o tym nie została ogłoszona.
Również przed rokiem, także przed Wielkanocą, bp Guo został wywieziony przez policję i wrócił do domu po 20 dniach.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.