Benedykt XVI w rzymskiej synagodze

Głównym wydarzeniem dzisiejszej niedzieli była wizyta Benedykta XVI w rzymskiej synagodze i spotkanie ze wspólnotą żydowską Wiecznego Miasta. Stanowiło ono centralny punkt obchodów Dnia Judaizmu i odbywało się, co zauważył sam Papież, prawie 24 lata po odwiedzinach Jana Pawła II. Tamta wizyta przytaczana była zresztą wielokrotnie jako bezprecedensowe i pozytywne wydarzenie dla obu wspólnot.

2. Nauczanie Soboru Watykańskiego II stanowiło dla katolików niewzruszony punkt, do którego należy się nieustannie odnosić w postawie i stosunkach z narodem żydowskim, wyznaczając ich nowy i znaczący etap. Wydarzenie soborowe dodało decydującego bodźca zaangażowaniu na rzecz przebycia nieodwracalnej drogi dialogu, braterstwa i przyjaźni, drogi, pogłębionej i rozwiniętej w ciągu tych czterdziestu lat dzięki ważnym i znaczącym krokom i gestom, wśród których chcę wymienić raz jeszcze historyczną wizytę w tym miejscu mego Czcigodnego Poprzednika 13 kwietnia 1986 roku, liczne jego spotkania z przywódcami żydowskimi, także podczas zagranicznych podróży apostolskich, pielgrzymkę jubileuszową do Ziemi Świętej w roku 2000, dokumenty Stolicy Apostolskiej, które po deklaracji „Nostra Aetate” przyniosły cenne wskazówki dla pozytywnego rozwoju stosunków między katolikami a Żydami. Ja również, w latach pontyfikatu, chciałem okazać swą bliskość i uczucie do narodu Przymierza. Zachowuję żywe w sercu wszystkie chwile pielgrzymki, jaką z radością odbyłem do Ziemi Świętej w maju ubiegłego roku, jak również liczne spotkania ze wspólnotami i organizacjami żydowskimi, zwłaszcza wizyty w synagogach w Kolonii i Nowym Jorku.

Ponadto Kościół nie omieszkał potępić uchybienia swoich synów i córek, prosząc o przebaczenie za to wszystko, co mogło w jakiś sposób sprzyjać pladze antysemityzmu i antyjudaizmu (por. Komisja ds. Stosunków Religijnych z Judaizmem; “Pamiętamy: Refleksja nad Szoah, 16 marca 1998). Oby rany te mogły na zawsze się zagoić! Powraca na pamięć żarliwa modlitwa przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie papieża Jana Pawła II z 26 marca 2000 roku, która rozbrzmiewa w całej swej prawdzie i głębi w naszych sercach: „Boże naszych Ojców, wybrałeś Abrahama i jego potomków, aby Imię Twoje zwiastowali narodom; jesteśmy głęboko zasmuceni zachowaniem się tych, którzy w różnych okresach historii sprawiali cierpienia tym Twoim dzieciom i, prosząc o przebaczenie, pragniemy zaangażować się w prawdziwe braterstwo z narodem przymierza”.

3. Upływ czasu pozwala nam uznać w XX wieku czas prawdziwie tragiczny dla ludzkości: krwawe wojny, które siały zniszczenie, śmierć i ból jak nigdy przedtem; straszliwe ideologie, u których korzeni leżało bałwochwalstwo człowieka, rasy, państwa i które raz jeszcze doprowadziły do tego, że brat zabijał brata. Szczególny i poruszający dramat Szoah stanowi na swój sposób szczyt ciągu nienawiści, jaka rozpoczyna się w chwili, gdy człowiek zapomina o swym Stwórcy i siebie samego stawia w centrum wszechświata. Jak powiedziałem 28 maja 2006 roku, podczas wizyty w obozie koncentracyjnym Auschwitz, która głęboko wryła się w moją pamięć, „Władze Trzeciej Rzeszy chciały całkowicie zmiażdżyć naród żydowski”, w gruncie rzeczy zaś „unicestwiając ten naród, zamierzały zabić Boga, który powołał Abrahama, a przemawiając na Górze Synaj, ustanowił zasadnicze kryteria postępowania ludzkości, obowiązujące na wieki” (Przemówienie w obozie Auschwitz-Birkenau).

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama