Przed rokiem, podczas nawiedzenia królewskiej Katedry na Wawelu i grobu św. Stanisława doszło do niezwykłego wydarzenia, które przeszło do historii telewizji jako pierwsza transmisja przekazu religijnego... bez słów.
Nazajutrz Ojciec Święty, odwiedzając Kalwarię Zebrzydowską, w podobnym skupieniu i ciszy modlił się przed obrazem Matki Bożej. Swoim rodakom i milionom wiernych na całym świecie pokazał, że prawdziwie wielkie czyny rodzą się z prostej, ale wytrwałej modlitwy, a każde nawet najwspanialsze przemówienie i homilia swe źródło ma w cichej, na pozór niemej modlitwie i rozmowie z Bogiem. Jan Paweł II coraz częściej staje się nie tylko wielkim misjonarzem, ale również symbolem prawdziwej modlitwy i medytacji w coraz bardziej rozkrzyczanym świecie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.