2 czerwca 1979 r. warszawskie lotnisko Okęcie. Jan Paweł II powitał Ojczyznę rozpostartymi ramionami, jakby chciał objąć cały kraj i każdego mieszkańca…
1987: za was i o was
Trzecia pielgrzymka upływała w jednym z najsmutniejszych okresów walki o wolną Polskę. „Zgaszenie ducha” narodowego, trudności ekonomiczne i upór komunistów broniących swoich przywilejów pogłębiał wszechobecny kryzys, w jakim znajdował się kraj. Słabnąca pozycja władz i gotowość wykonania kilku gestów dobrej woli spowodowała, że na trasie pielgrzymki oprócz Warszawy, Krakowa i Częstochowy znalazły się także Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Łódź, Tarnów i skreślony w 1983 r., ze względu na bliskość radzieckiej granicy, Lublin.
Już pierwszego dnia, podczas przemówienia na Zamku Królewskim w Warszawie, Papież pozbawił rządzącą ekipę złudzeń i - jak to potem żartobliwie określił w Gdańsku - mówił za nas i o nas. „Każdy z tych ludzi ma swoją osobową godność i ma prawa tej godności odpowiadające” - przypominał rządzącym wówczas Polską komunistom i wyjaśniał: „W imię tej godności słusznie wszyscy dążą do tego, aby być nie tylko przedmiotem nadrzędnego działania władzy i instytucji życia państwowego, ale by być podmiotem. A być podmiotem, to znaczy uczestniczyć w stanowieniu o »pospolitej rzeczy« wszystkich Polaków”. Rzeczywistość ostatnich, jak się potem okazało, lat systemu została przekreślona przez Papieża także podczas historycznej Mszy św. na gdańskiej Zaspie, gdzie Jan Paweł II nauczał o solidarności, mówiąc o jej znaczeniu już nie tylko w perspektywie Polski, ale całej Europy Środkowej. Zasadniczym przesłaniem kierowanym do Polaków był apel o odrodzenie rodziny „u progu nowych czasów”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.