13 maja 1981 r. na Placu Świętego Piotra w Watykanie rozstrzygały się nie tylko losy Jana Pawła II. W miarę upływu czasu coraz wyraźniej widać, że z niezbadanych wyroków Opatrzności nastąpiło tam starcie sił Dobra z mocami Ciemności, które wpłynęło na dalsze losy świata.
Infografika: Jacek Bekman
Wydarzenia 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra w Watykanie
Ojciec Święty, trafiony dwoma kulami, osunął się na siedzenie samochodu. Był ranny w brzuch, ramię oraz wskazujący palec lewej ręki. Podtrzymał go ks. Stanisław Dziwisz, który wspominał po latach: „Kula przeszyła ciało i upadła między Papieżem a mną. Słyszałem dwa strzały. Kule zraniły dwie inne osoby. Mnie oszczędziły, chociaż siła naboju była taka, że mogła przeszyć kilka osób. Zapytałem Ojca Świętego: – Gdzie? Odpowiedział: – W brzuch. – Boli? Odpowiedział: – Boli.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.