Malta, La Valleta, 8 maja, godz. 20.45
72 kościelne szkoły podstawowe, 20 średnich i 2 wyższe w tym niewielkim kraju potwierdzają jego siłę. Niemal cała ludność wysp jest ochrzczona w Kościele katolickim, a wskaźnik praktyk religijnych jest bardzo wysoki.
Dane mówią o ponad 67 procentowym udziale wiernych w niedzielnej Mszy św., a najnowsze badania pokazują, że dla co najmniej 70 proc. mieszkańców kraju religia jest czymś bardzo ważnym w ich życiu (w wielu innych krajach zachodnich wskaźnik ten nie przekracza 25 proc.).
Siła Kościoła zauważalna jest także w mediach. Miejscowe katolickie radio proponujące w języku maltańskim program o charakterze uniwersalnym (a więc oprócz audycji religijnych nadające także dużo muzyki i informacji odnoszących się do spraw społeczno-politycznych) zajmuje we wszystkich możliwych rankingach czołowe miejsce. kierujący tą rozgłośnią ks. Nicholas Cachia żartuje nawet, że w zależności od wyniku wyborów są pierwsi, albo drudzy.
"Słucha nas ok. 20 % mieszkańców Malty, konkurencji, Radia One należącego do partii socjalistycznej, o pięć procent więcej, ale nie ma się co dziwić, przecież to oni rządzą" - śmieje się ks. Nicholas. Jednak sytuacja polityczna nie pozostaje bez wpływu na Kościół. Rządząca socjalistyczna Maltańska Partia Pracy doprowadziła w przeszłości do kilku konfliktów z Kościołem w dziedzinie oświaty i wychowania.
Do największych napięć dochodziło za czasów charyzmatycznego przywódcy miejscowej lewicy, premiera, Dominica Mintoffa. Dotyczyły praw własności i uprawnień państwowych szkół katolickich, które rząd chciał częściowo ograniczyć. W konflikt zaangażowała się na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych nawet Stolica Apostolska. Ostatecznie w 1991 r. zawarto porozumienie państwowo-kościelne, według którego szkoły katolickie m.in. korzystają z finansowego wsparcia państwa, jak szkolnictwo publiczne.
Papież, podobnie jak miało to miejsce w innych krajach, rozpoczął swoją wizytę od spotkania z prezydentem kraju, Guido Di Marco i urzędującym premierem Eddi Fenech Adami. Spotkał się także z przywódcą opozycji Alfredem Santem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.